Wysokie loty prażanina

"Zapraszam, abyśmy tort zniszczyli doszczętnie" - to życzenie dostojnego Jubilata zostało spełnione do ostatniego słodkiego okruszka. Obchodzącemu 85. rocznicę urodzin i 60-lecie działalności twórczej Pawłowi Elszteinowi wszyscy zaśpiewali "Sto lat". W gronie gości byli m.in.: Artur Marczewski, Jacek Wachowicz, Ireneusz Tondera, Mieczysław Wojdyga i wiele osób z artystycznych kręgów Pragi Północ i Targówka. Jubilat dostał mnóstwo kwiatów; od Towarzystwa Przyjaciół Warszawy książkę prof. Marka Kwiatkowskiego "Architektura mieszkaniowa Warszawy", od Towarzystwa Przyjaciół Pragi - "W służbie Rzeczpospolitej. Wspomnienia gen. broni Stanisława Bobrowskiego". Skromnie, nieco w cieniu zajęła miejsce małżonka Jubilata, pani Barbara. Państwo Elszteinowie są małżeństwem od 57 lat; poznali się 59 lat temu. Mają córkę Ulę i syna Tomasza, trójkę wnuków: Magdę, Kasię i Mariusza oraz 10-letniego prawnuka Michała. Pani Barbara wspomina słowa, które usłyszała na początku znajomości od przyszłego męża: "Nie martw się, mój dziadek jest radnym".

Podczas uroczystości w Galerii Konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Praga Północ, Jubilat opowiadał, jak wygląda jego zwykły dzień - emeryta, szarego człowieka, nie radnego. Zabiera się do pisania dziejów kolejki Mareckiej, a tu wciąż dzwoni telefon: ludzie proszą o pomoc w sprawach wielkich i małych. O lokalną informację prosi nawet z ambony ksiądz, zobaczywszy pana Pawła wśród wiernych, przybyłych na mszę świętą. "Popularność łechce próżność człowieka małych lotów" - komentuje pan Paweł.

Pierwszą pasją chłopaka z Pragi było lotnictwo, które uprawiał i popularyzował. Dziś za swój największy sukces uważa wyróżnienie, które jest dla niego nagrodą Nobla - dyplom honorowy Międzynarodowej Federacji Lotniczej im. Paula Tissandiera (wcześniej otrzymali go m.in. Zbigniew Burzyński i Mirosław Hermaszewski). Bardzo sobie ceni także tytuł "Zasłużony dla Warszawy" oraz fakt, że jedna z jego 15 wystaw fotograficznych, poświęcona Pradze, została zorganizowana w Łazienkach Królewskich.

Z dorobkiem Pawła Elszteina jako autora książek, dziennikarza i fotografa, można się zapoznać w Galerii Konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Praga Północ przy ul. Kłopotowskiego 15. Są to m.in. książki z lat 1952 - 2002, zdjęcia praskich kościołów i kapliczek, tytuły kilkudziesięciu czasopism, w których publikował teksty.

Naszym przyczynkiem do portretu Jubilata niech będzie jego odpowiedź na pytanie o receptę na długie, twórcze życie: trzeba robić to, co się lubi, co się kocha; trzeba być przykładem dla innych; niezależnie od zawodu - pracować solidnie, bez względu na okoliczności; troszczyć się o zdrowie, zgodnie z zasadą "w zdrowym ciele - zdrowy duch", bronić się przed nałogami, które doprowadzają zdrowie do ruiny. Do tej listy, znanych od stuleci, dobrych rad, pan Paweł dodaje: nie zapominać o Pradze.

Jeśli tę radę weźmie sobie do serca Ryszard Makowski, który uświetnił uroczystość piosenkami i wierszem – wkrótce na kartach wierszowanego kalendarza zobaczymy lokalnych polityków, nie mniej ciekawych od tych, których autor pokazał w swoim satyrycznym utworze.

Wystawa, podsumowująca 60 lat pracy twórczej Prażanina Pawła Elszteina, czynna będzie do 28 lutego, w poniedziałki w godz. 10 - 18, od wtorku do piątku 8 - 16.

K.

5131