Nieco ponad rok temu, bo 11 grudnia 2005 roku instruktorzy podjęli decyzję o wyborze patrona Hufca ZHP Praga Północ. Od tamtej pory zaczęły się przygotowania, których ukoronowaniem była wieczornica, zorganizowana 24 marca w zawsze gościnnym Teatrze Rampa.
...Aby zrozumieć tę decyzję, trzeba sięgnąć do historii z 1926 roku, kiedy to harcerze 22. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej odkryli dziewicze tereny leśne nad Wigrami. Wkrótce potem tam właśnie, zaczęto organizować obozy i kursy podharcmistrzowskie; harcerze uczyli się, jak żyć razem z dziewiczą przyrodą, jak ją szanować i kochać. To oczarowanie Wigrami przechodziło z pokolenia na pokolenie harcerskie. Szkoła wigierska nauczyła ich wiele; gdy wybuchła wojna, postanowili działać - powstał Batalion Wigry. W 1944 roku było ich 500, w tym ponad 40 harcmistrzów z okresu międzywojennego. I właśnie Batalion AK Wigry został wybrany na patrona zbiorowego Hufca Praga Północ.
Żyli i żyją wśród nas...
Nauczyli nas czynami mówić
Nie słowami, które rozniesie wiatr
Pokazali jak w sercach zwykłych ludzi
Pielęgnować ideałów kwiat
Las ich drugim domem był
Miasto - polem bitwy, gdy nastał walki czas
Nie szczędzili życia, sił
By budować lepszy świat
Dziś my szukamy do ideałów drogi
Tradycji, historii wartownicy
Odnajdujemy ją w Waszych losach
Chcemy być tacy jak WIGIERCZYCY
Ten wiersz wyrecytowały niezwykle zdenerwowane zuchy (na zdjęciu), przejęte swoją rolą i udziałem w tak ważnym przedsięwzięciu, jak nadanie patrona Hufcowi. Pewnie minie jeszcze jakiś czas, zanim do końca zrozumieją, o czym dokładnie mówiły....
Ta wieczornica zostanie mi w pamięci na długo. Nie tylko dlatego, że przez lata byłam harcerką, a w mojej rodzinie tradycje AK-owskie były zawsze niezwykle żywe, ale także dlatego, że była niezwykle wzruszająca, fantastycznie przygotowana pod każdym względem, zarówno organizacyjnym jak i artystycznym. Było to ciepłe spotkanie przyjaciół. Na wieczornicę zaproszono żyjących jeszcze Wigierczyków, w imieniu których głos zabrała Barbara Garncarczyk. Gdy mówiła, na sali panowała taka cisza, że słychać było oddechy...." Wywiedliśmy się z tradycji skautów i do końca pozostaliśmy wierni ideałom harcerskim. Wigry teraz znów żyją dzięki Wam. Również nasz sztandar, którego nie mamy już siły dźwigać, będzie znów żywy dzięki Wam mówiła Barbara Garncarczyk. Chyba wszyscy mieli łzy w oczach, gdy powiedziała: - Pamiętajcie o grobach. Dzięki Wam znów zapłonęły na nich znicze i pojawiły się wigierskie chorągiewki....
Na scenie Teatru Rampa były piosenki, także partyzanckie, były scenki, uświadamiające dramat powstańców z 1 sierpnia 1944 roku, gdy niemalże z gołymi rękoma ruszali do walki. Przeplatało się to z materiałem filmowym, pokazywanym na dużym ekranie obok sceny. Obok archiwalnych zdjęć, słuchaliśmy wspomnień współczesnych harcerzy z przygotowań i przebiegu akcji, która nazwana została "Kampanią Bohater".
Nieco ponad 2,5-godzinna wieczornica minęła tak błyskawicznie, że aż trudno w to uwierzyć. Na zakończenie były podziękowania dla tych, którzy w różny sposób pomagali harcerzom. Komendant Hufca, harcmistrz Grzegorz Chwiłoc-Fiłoc wręczył Honorowe Odznaki Ruchu Przyjaciół Harcerstwa. Z dumą informujemy, że nasza redakcja także dostała taką odznakę. Postawimy ją na honorowym miejscu, obok medalu 400-lecia Pragi. Dziękujemy!!
Powszechny aplauz sali wywołało stwierdzenie innego odznaczonego, burmistrza Marek, który wspominając swoje lata w harcerstwie stwierdził: "Możecie mi mówić: druhu!"
Ta wieczornica była ukoronowaniem nie tylko ponad rocznej pracy całego hufca, ale i wielkiego wysiłku organizacyjnego 45 osób, które występowały, śpiewały i przygotowywały ją od strony technicznej. Wszystko to "spięła" razem phm Katarzyna Pawkowska, której zawdzięczamy także publikowane zdjęcia.
Czuwaj!
Serdeczne podziękowania należą się też sponsorom: wspomnianemu już Teatrowi Rampa, który udostępnił salę i całe zaplecze i firmie Cadbury Wedel, która zapewniła znakomite słodycze na poczęstunek w przerwie.
(T)
Żeby powiększyć miniaturę kliknij na niej