Projekt dla rodzin z autyzmem

Jest strasznie głośno. Słyszę tysiące dźwięków, nacierają ze wszystkich stron. Czuję złość, kiedy tak wciskają się do moich uszu. Nie mogę się na niczym skoncentrować, nie rozumiem, czego chce ode mnie mama, ona nie może zrozumieć, że chciałbym zrobić to, o co mnie prosi, ale wszystko mi w tym przeszkadza - taki mniej więcej jest sens opisu stanu ducha 13-letniego Maćka, co relacjonuje jego matka. Precyzyjne wyszywanie haftem krzyżykowym z dwiema parami rękawic narciarskich na rękach lub wykonanie trudnego zadania przy włączonych kilku odtwarzaczach jednocześnie - tak nasz świat odbierają osoby autystyczne.

Autyzm jest zaburzeniem rozwojowym, które najczęściej ujawnia się w ciągu pierwszych trzech lat życia jako rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na funkcje mózgu - rozumowanie, kontakty społeczne i porozumiewanie się. Autyzm i jego pochodne występują raz na 500 urodzeń, cztery razy częściej u chłopców niż u dziewczynek. Dzieci autystyczne nie wykazują zainteresowania innymi osobami. Nie szukają bliskiego kontaktu z rodzicami, nie reagują na głos matki, a nawet nie chcą być przez nią przytulane. W późniejszych latach nie potrafią współdziałać z innymi, nie mogą nawiązać normalnych relacji z rówieśnikami, bowiem nie rozumieją reguł, które określają funkcjonowanie człowieka w społeczeństwie. Istotnym objawem autyzmu są też zaburzenia mowy. W wielu przypadkach dzieci autystyczne uczą się mówić dopiero po ukończeniu 4. roku życia. Często jednak mają problemy ze zbudowaniem poprawnego zdania, a także używają słów w zupełnie innym i całkowicie zaskakującym znaczeniu. U niektórych dzieci występują nawet problemy z komunikacją bezsłowną - nie potrafią ani skinąć głową na tak, ani potrząsnąć nią na znak odmowy. Niechęć do zmian i powtarzanie pewnych zachowań - to kolejna grupa objawów autyzmu. Każda zmiana jest źródłem silnego lęku i wywołuje poczucie zagrożenia u osób z autyzmem. Dlatego skrupulatnie przestrzegają rozkładu dnia, nie akceptują zmian w ułożeniu przedmiotów w domu, a nawet zmian w wyglądzie swoim i domowników. Dzieci autystyczne często wykonują tę samą czynność godzinami. Mogą bezustannie bawić się sznurkiem, skakać na jednej nodze, wirować wokół własnej osi czy bębnić palcami. Podczas zabawy nie używają wyobraźni.

Przyczyny autyzmu nie są do końca znane. Badacze wskazują przede wszystkim na czynniki biologiczne związane z uszkodzeniem mózgu. Autyzmu nie można wyleczyć, można jedynie pomóc osobie z autyzmem nauczyć się żyć pełniej, bezpieczniej i bardziej samodzielnie. Kluczową kwestią w leczeniu autyzmu jest jak najszybsze postawienie diagnozy - przed ukończeniem 3. roku życia. Jeśli dziecko mieszka w dużym mieście, jego szanse na rozpoznanie i na podjęcie właściwego leczenia są znaczne. Poza dużymi aglomeracjami objęcie dziecka autystycznego odpowiednią opieką jest praktycznie niemożliwe. - Podjęta odpowiednio wcześnie terapia może wpłynąć na diametralną poprawę w funkcjonowaniu dzieci autystycznych. Oczywiście, zależy to m.in. od stopnia upośledzenia umysłowego, stopnia zaburzeń wynikających z autyzmu, trafności w wyborze ścieżki terapeutycznej, motywacji rodziców do pracy, czy profesjonalnego wsparcia zewnętrznego dla systemu rodzinnego. Jednak przy intensywnej terapii oraz przy zapewnieniu pomocy przez służby do tego powołane - wysoko funkcjonujące osoby z autyzmem i z zespołem Aspergera mogłyby funkcjonować praktycznie samodzielnie - mówi Joanna Wodarska, terapeutka na co dzień pracująca z osobami autystycznymi.

Warszawskie Stowarzyszenie Terapeutów od czterech lat zajmuje się pomocą osobom marginalizowanym. W lipcu zakończyło realizację projektu, mającego na celu wsparcie osób autystycznych i ich rodzin. Podstawowym założeniem projektu było przeszkolenie wolontariuszy, którzy następnie mieliby wspierać osoby autystyczne i ich rodziny w codziennym życiu. Chętnych nie brakowało - do uczestniczenia w projekcie zgłosiło się blisko 70 studentów, głównie ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Po wstępnej selekcji wyłoniono grupę 46 osób, które wzięły udział w szkoleniach. Podczas zajęć uzyskały wiedzę na temat autyzmu, metod pracy z osobami autystycznymi, zasad postępowania w przypadku zachowań trudnych, a także pracy z rodzinami osób niepełnosprawnych.

Kolejnym etapem projektu było wprowadzenie wolontariuszy do rodzin osób autystycznych. Początkowo mogli oni jedynie obserwować pracę terapeuty prowadzącego. Następnie, w zależności od stanu podopiecznego, stopniowo nawiązywali z nim kontakt. Później otrzymywali już samodzielne zadania. Asystowali podczas ćwiczeń prowadzonych w Ośrodku Integracji Społecznej, dowozili swoich podopiecznych na zajęcia, a także pomagali w różnych czynnościach domowych. Jak zapewniają realizatorzy projektu, pomoc wolontariuszy była bezcenna. - Podczas realizacji projektu rozpadła się rodzina jednego z naszych podopiecznych. Odszedł ojciec, który dotąd zajmował się autystycznym dzieckiem, a więc był najważniejszą osobą dla chłopca. Nastąpił regres choroby. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu wolontariuszy udało nam się opanować kryzys. Jednak - co ważne - nie chcemy uzależniać rodzin osób autystycznych od pomocy wolontariuszy. Ich praca ma przede wszystkim motywować do działania - mówi Piotr Krawczyk ze Stowarzyszenia Terapeutów.

Rodzice, którzy podejrzewają, że ich dziecko jest dotknięte autyzmem mogą szukać pomocy w warszawskim Stowarzyszeniu Terapeutów. Od poniedziałku do piątku można dzwonić pod numer telefonu (022) 670 02 97 i umówić się na bezpłatną konsultację z terapeutą. Siedziba Stowarzyszenia mieści się przy ul. Starej Baśni 17/49.

Konsultacje terapeutyczne przebiegają dwutorowo - jeden z terapeutów rozmawia z rodzicem lub rodzicami dziecka, a drugi w tym czasie obserwuje dziecko i bawi się z nim. W ten sposób stawia się diagnozę funkcjonalną, w której określa się problemy i potrzeby pacjenta. Następnie ustala się program korekcyjny, kompleksowy program pomocy. W zależności od diagnozy dziecko może zostać skierowane np. do utworzonej przez stowarzyszenie świetlicy. Powstała ona z myślą o dzieciach z zaburzeniami rozwoju, które nie mają wystarczającego kontaktu z otoczeniem. W świetlicy mają szansę rozwijania swoich zdolności społecznych, m.in. poprzez zabawę z rówieśnikami. Dziecko może również zostać skierowane do prowadzonego przez Stowarzyszenie Ośrodka Integracji Społecznej. Jest to placówka dziennego pobytu, terapii i rehabilitacji dla osób z autyzmem i podobnymi zaburzeniami rozwojowymi.


Opracowała Elżbieta Gutowska


8408