Protest zlekceważony
Na razie, niestety, protest nie odniósł skutku. Pani minister nie uznała za stosowne wziąć pod uwagę 10 tysięcy podpisów, które zanieśliśmy 21 września. Takiego postępowania Pani minister można się było spodziewać po jej wcześniejszych zapowiedziach, że w tej chwili najistotniejszą dla niej sprawą jest wybudowanie targowiska przy ul. Radzymińskiej; nie - budowa stadionu narodowego, a właśnie budowanie tego targowiska. My się jednak nie poddajemy, nie zrażamy. Dalej zbieramy podpisy. Jeśli 10 tysięcy nie zrobiło wrażenia na Pani minister, postaramy się zebrać 20 tysięcy podpisów; jeśli to nie wystarczy, zbierzemy 30 tysięcy. Mam nadzieję, że nastąpi opamiętanie. To, co można już wyczytać z planów ministerstwa - jest oburzające: najpierw miały być hale targowe; słyszeliśmy wszyscy, że to będą piękne hale targowe, których nikt się nie powstydzi. Okazuje się, że nie będzie żadnych hal targowych, tylko zwykłe targowisko. Przypominam, że Brama Białostocka w obecnym planie zagospodarowania jest przeznaczona na parking dla TIRów; przewidywano też pomnik Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Targowisko byłoby kuriozalnym pomnikiem... Brama Białostocka dlatego tak się nazywa, że jest terenem wjazdowym do Warszawy. Na tej podstawie uknuliśmy nawet hasło reklamowe "Targówek - tu zaczyna się Warszawa". Gdy wjeżdża się od strony Białegostoku, to jest początek Warszawy. Teraz, według zamysłów Pani minister, ma być targowisko, przeniesione z Jarmarku Europa. Czegoś takiego się nie spodziewaliśmy! To jest rozwiązanie najgorsze z możliwych: ustawienie szczęk i budek, czyli targowisko. Przypomnę, że obecnie obowiązujący plan zakładał wybudowanie parkingu i części usługowo-handlowej, z założeniem wysokich walorów architektonicznych budowanych obiektów. Targowisko jest czymś najniżej notowanym, jeśli chodzi o walory architektoniczne. Jeśli wskutek działania Pani minister ma dojść do tego, że to kupcy (na dodatek - w najgorszy sposób) będą nam urządzali przestrzeń publiczną, a nasz protest zostanie zlekceważony - będzie to złamanie zasad społeczeństwa obywatelskiego. |