|
Zaduma i dobra zabawa
Czy przy muzyce sakralnej można się dobrze bawić? Jak najbardziej! Potwierdza to Cecyliada, zorganizowana po raz piąty przez Fundację AVE w kościele przy ul. Klasyków. Z roku na rok uroczyste obchody święta św. Cecylii, patronującej chórom i muzykom, gromadzą coraz większą grupę publiczności. 25 listopada br. koncertu wysłuchało ponad 150 osób. Tegoroczną Cecyliadę poświęcono Stanisławowi Moniuszce z okazji 135. rocznicy śmierci kompozytora. Znaczna część dorobku kompozytorskiego Moniuszki dotyczy właśnie przestrzeni sakralnej. Jego utwory znakomicie oddają ducha liturgii: łączą klasyczne piękno, nie przytłaczając jednocześnie formą. Nie zabrakło też najbardziej znanych świeckich pieśni kompozytora. Szczególne emocje wzbudziła Aria Skołuby z opery Straszny Dwór w wykonaniu Jerzego Sznajdera. W koncercie, mających charakter przeglądu zespołów z dekanatu tarchomińskiego i okolic, wzięły udział cztery zespoły i troje solistów. Oprócz repertuaru moniuszkowskiego, AVETKI zaprezentowały utwory gospel, śpiewy cerkiewne oraz kanony z Taize. Z kolei żywiołowa schola dzieci z parafii św. Łukasza na Nowodworach brawurowo wykonała współczesne piosenki religijne. Odkryciem wieczoru okazała się schola, złożona z młodych ludzi, przygotowujących się w kościele w Płudach do sakramentu bierzmowania. Choć ćwiczą dopiero od dwóch miesięcy świetnie poradzili sobie ze stosunkowo trudnym repertuarem. Ale nie tylko koncertowano. Na zakończenie wszyscy uczestnicy wzięli udział w procesji światła, która była okazją do zadumy nad biblijnymi cytatami, a następnie zjedli jubileuszowy tort w kształcie klawiatury! Wszyscy uczestnicy otrzymali koszulki z logo Cecyliady oraz upominki przygotowane przez białołęcki ratusz. Cecyliada była ostatnim wydarzeniem projektu Moniuszko sakralny, realizowanego w 2007 roku przez Fundację AVE we współpracy z m.st. Warszawa oraz Wojewodą Mazowieckim. Obejmował on m.in. warsztaty wokalne, prowadzone przez profesorów uczelni artystycznych, w których brał udział chór AVETKI.
K.
|