Praga bliżej Wisły
Perspektywiczny program zagospodarowania praskiego brzegu Wisły, z wykorzystaniem unikalnych walorów przyrodniczych i krajobrazowych zawiera opracowanie, którego autorami są architekci ze spółki Juvenes: Krzysztof Tyszkiewicz i Michał Cyruchin. Zawarte w programie pomysły i plany częściowo ujęte są w planach miasta i znajdują się w różnych stadiach projektowych. Twórcy opracowania nie traktują go w kategoriach autorskich, choć zawiera ono pomysły działań, nie będące dotąd przedmiotem publicznej prezentacji. Chcą wywołać dyskusję, w wyniku której powstanie consens wobec programu działań na praskim brzegu Wisły w obrębie centrum miasta; pozwoli to na stopniową realizację przez miasto oraz podmioty prywatne poszczególnych zadań oraz zapewni społeczną kontrolę nad tym procesem. Teren, objęty opracowaniem, podzielony został na 6 odcinków: I - od terenów MPWiK (ujęcie wody Gruba Kaśka) do mostu Łazienkowskiego; II - od mostu Łazienkowskiego do mostu Poniatowskiego; III - od mostu Poniatowskiego do kolejowego mostu Średnicowego; IV i V - od kolejowego mostu Średnicowego do mostu Świętokrzyskiego i dalej do mostu Śląsko-Dąbrowskiego; VI - od mostu Śląsko-Dąbrowskiego do mostu Gdańskiego. Poniżej prezentujemy szczegóły odcinka VI - jako najbliższego naszym Czytelnikom. Kolejne odcinki - w następnych numerach. Teren ten posiada szczególną wartość ze względu na możliwość zagłębienia Wybrzeża Helskiego i pełnego powiązania terenów Parku Praskiego i Ogrodu Zoologicznego z szerokim pasem nadrzecznym. Na tym terenie powstać mógłby Park Edukacyjny powiązany tematycznie i organizacyjnie z Warszawskim Ogrodem Zoologicznym. Jest to placówka o wyjątkowym statusie. Na całym świecie trwa renesans ogrodów zoologicznych, które w skali roku odwiedzane są przez miliard gości, stając się najważniejszą (dobrowolną i popularną) formą edukacji ekologicznej. Jest to funkcja nie do przecenienia. Warto nadmienić, że w tym roku Warszawskie ZOO odnotowało rekord frekwencji w okresie ostatnich 20 lat. Wynika z tego jasno, że pomimo stale rozszerzającej się oferty spędzania wolnego czasu, pozycja ZOO pozostaje niezmienna. Potrzeba obcowania człowieka z przyrodą nigdy nie zmaleje, wprost przeciwnie. W wielu stolicach krajów europejskich ZOO jest wizytówką Miasta. Warszawski Ogród Zoologiczny konsekwentnie od wielu lat modernizuje się dostosowując do najwyższych standardów miejskich ogrodów. Sukcesy hodowlane oraz niezmiernie bogata propozycja dydaktyczna (zajęcia ze wszystkimi grupami wiekowymi w tym z osobami niepełnosprawnymi, chorymi, niewidomymi itp.) stawiają go w czołówce europejskich ogrodów. Wyrazem uznania są regularnie organizowane w Warszawie konferencje organizacji zajmujących się ochroną przyrody. Rozwój ogrodu i budowanie jego pozycji międzynarodowej powinno należeć do priorytetów władz miasta. Warunkiem takiego rozwoju jest uwolnienie ogrodu spomiędzy dwóch niezwykle ruchliwych tras tranzytowych - Wybrzeża Helskiego, oraz przewidywanej w Studium do poszerzenia, ul. Jagiellońskiej. Receptą na to jest zagłębienie Wybrzeża Helskiego, będące już w stadium analiz przedprojektowych oraz odstąpienie od traktowania ul. Jagiellońskiej jako trasy tranzytowej, co uwolniłoby także utrzymywaną na obszarze Starej Pragi od lat 70-tych rezerwę komunikacyjną przecinającą w absurdalny sposób historyczne kwartały zabudowy. Alternatywą dla tworzenia tras tranzytowych przez historyczną część Pragi jest oczywiście zamknięcie po praskiej stronie pierścieni obwodnicy Śródmieścia i Centrum. Inwestycje te, prowadzone i planowane powinny zostać jeszcze przyspieszone, tak aby pierwszy krąg zamknięty został przed 2012 r. Proces zwiększania roli Ogrodu Zoologicznego jako atrakcji turystycznej oraz ważnego elementu systemu rekreacji i edukacji ekologicznej skierowanej szczególnie do młodych mieszkańców Warszawy trwa przygotowywane są m. in. plany realizacji w północnej części Ogrodu budynku Oceanarium. Będzie to kolejna nowa inwestycja na terenie Ogrodu, co ważne niezależna od pogody i sezonowości jak ekspozycje otwarte. W rejonie Placu Weteranów 1831 roku, w Parku Praskim, powstać ma także dom kultury - inwestycja potrzebna, choć budząca wątpliwości jeśli chodzi o sformułowanie programu użytkowego. Na wysokości Parku Praskiego i Ogrodu Zoologicznego przewidywane jest zagłębienie Wybrzeża Helskiego niedawno odbyła się publiczna prezentacja wariantów rozwiązań komunikacyjnych, wśród których preferowane jest zagłębienie Wybrzeża Helskiego na tym odcinku. Pozwoli to na powierzchni zrealizować drogę lokalną z parkingami niezbędnymi dla dalszego rozwoju ZOO. Pozwoli to także podwyższyć wał przeciwpowodziowy, co wraz z innymi niezbędnymi inwestycjami hydrotechnicznymi (np. wrota przeciwpowodziowe w wejściu do Portu Praskiego), spowodowałoby usunięcie występującego wciąż zagrożenia powodziowego dla tej części Pragi i Ogrodu Zoologicznego. Ważnym elementem ujętym w Studium jest kładka pieszo-rowerowa łącząca Stare Miasto z terenami Parku Praskiego i Ogrodem Zoologicznym. Popieramy pomysł kładki pieszej na przedłużeniu ul. Ratuszowej (bo pojawiły się informacje o planach jej przeniesienia na północ), łączącej Stare Miasto z terenami Parku Praskiego i ZOO - uzupełniając ten pomysł o ideę lokalizacji w nurcie Wisły Muzeum Przyrodniczego jako atrakcji turystycznej i nowego symbolu Pragi. Uzasadnieniem jest fakt, że Wisła, jako rzeka o szerokim korycie, nie sprzyja lokalizacji pieszych przepraw, ze względu na długość koniecznego spaceru przy pełnym narażeniu na czynniki atmosferyczne. Ulokowanie w nurcie rzeki atrakcji - obiektu kubaturowego, który oprócz funkcji muzealnej i edukacyjnej zawierać będzie program ogólnodostępnych usług "skróci" drogę przez rzekę i stworzy silny, widoczny ze Starego Miasta na tle zieleni charakterystyczny element praskiej panoramy. Obiekt taki powinien zostać powierzony do zaprojektowania wybitnemu architektowi. Budynki tego rodzaju, lokalizowane w bezpośredniej relacji z otwartymi zbiornikami wodnymi, dają szansę na powstanie dzieł wyjątkowych i stanowiących symbole miast. Chyba najbardziej spektakularnym tego przykładem stała się opera w Sydney, choć także w Europie można wskazać wiele tego rodzaju budynków. Nie bez znaczenia jest też relacja widokowa z planowanego obiektu - będzie to najatrakcyjniejsze w Warszawie miejsce do oglądania panoramy najstarszej części Warszawy i stać się ono może jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Warto też podkreślić, że Warszawa, jako jedyna już stolica europejska, nie posiada muzeum przyrodniczego, a jego lokalizacja na Pradze byłaby pierwszym poważnym krokiem na rzecz zmniejszenia dramatycznej dysproporcji pomiędzy prawo- i lewobrzeżną Warszawą w zakresie dostępu do placówek muzealnych. Koncepcja ta wymaga rozwiązania problemu dostosowania projektu do różnic w poziomie Wisły przy wysokim i niskim stanie wody oraz przepustowości tego odcinka rzeki, gdzie koryto jest najwęższe. Są to problemy możliwe do rozwiązania i nie powinny być traktowane jako przeszkoda nie do pokonania, jeżeli nie chcemy na zawsze utrwalić prowincjonalnego wizerunku Warszawy. W czasach, w których budowane są lotniska na sztucznych wyspach wyrwanych z oceanu, na terenach aktywnych sejsmicznie, opór przeciwko odważnym technicznie rozwiązaniom musi być przełamywany polityczną wolą decydentów. "Imposybilizm" nie może stać się naszą filozofią narodową. Rozważana obecnie lokalizacja dla Muzeum Przyrodniczego w rejonie skrzyżowania ul. Ratuszowej i Jagiellońskiej jest nieszczęśliwa - pozbawiona wszystkich zalet prezentowanego pomysłu oddalona od ZOO, przytłaczająca rozmiarami kameralną kaplicę Matki Boskiej Loretańskiej - jeden z najstarszych zabytków Pragi, nie tworzy wizualnego symbolu Pragi i nie sprzyja aktywizacji terenów nadwiślańskich. Realizacja sztucznej wyspy osadzonej na pylonach w nurcie rzeki umożliwi dodatkowe powiązanie drugą kładką Muzeum z nowym pawilonem wejściowym do Ogrodu Zoologicznego, łączącym sale wykładowe i seminaryjne, gastronomię o zróżnicowanym standardzie i powierzchnie wystawiennicze związane z edukacyjną funkcją Ogrodu. Uczyniłoby to z Muzeum i Ogrodu, wraz z urządzonym pomiędzy nimi Parkiem Edukacyjnym, komplementarną ofertę o ogromnym znaczeniu w skali miasta, w znacznym stopniu uniezależnioną od sezonowości, właściwej dla otwartej ekspozycji Ogrodu. Ilość pomysłów podnoszących atrakcyjność takiego zespołu jest nieograniczona - np. w oparciu o zaplecze hodowlane Ogrodu można wyobrazić sobie wypożyczalnię kucyków i koni do przejażdżek po udostępnionych terenach nadwiślańskich. Skoro jest to możliwe w Central Parku w Nowym Jorku, może być także dostępne w Warszawie. Oprócz dojazdu samochodowego i pieszej kładki na tym odcinku przewidywane są dwie przystanie tramwaju wodnego przy planowanym Oceanarium i północnym wejściu do Ogrodu oraz w sąsiedztwie kładki pieszej i Muzeum Przyrodniczego.
K.
|