Zakaz palenia tytoniu na przystankach
komunikacji miejskiej oraz placach zabaw dla dzieci Dym papierosowy zawiera ponad 4 000 substancji chemicznych, w tym aż 40 związków rakotwórczych. Wdychanie dymu tytoniowego, czyli bierne palenie, jest równie niebezpieczne jak samo palenie. Boczny strumień dymu tytoniowego zawiera 35 razy więcej dwutlenku węgla i 4 razy więcej nikotyny niż dym wdychany przez aktywnych palaczy. Wdychanie bocznego strumienia dymu tytoniowego zwiększa ryzyko wystąpienia raka płuc o 20-30% i choroby niedokrwiennej serca o 25-30% u osób niepalących. Bierne palenie zwiększa ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej (AMD), jednej z najczęstszych przyczyn utraty wzroku u osób w wieku podeszłym. Bierne palenie w trakcie ciąży może być równie toksyczne dla płodu, jak palenie czynne przez ciężarną. Zarówno palenie bierne, jak i czynne przez ciężarną prowadzi do podobnej liczby mutacji w materiale genetycznym płodu. Uszkodzenia te mają wpływ na całe przyszłe życie dziecka, nie wykluczając zachorowania na nowotwór. Palenie uszkadza DNA plemników, które mogą być dziedziczone przez dzieci palaczy w postaci wad genetycznych. W Polsce pali około 40 procent mężczyzn i blisko 25 procent kobiet, a tylko w Warszawie codziennie umiera z tego powodu 18 osób. Palenie tytoniu jest jedną z najważniejszych przyczyn wysokiej przedwczesnej umieralności w naszym kraju. Szacuje się, że co roku powyżej 50 tys. zgonów ma bezpośredni związek z negatywnymi skutkami palenia tytoniu, a współczynniki umieralności na choroby odtytoniowe należą do najwyższych w Europie. Osoby niepalące stanowią 70% polskiego społeczeństwa, jednak są skazane na wdychanie dymu nikotynowego w miejscach publicznych, jakim jest przystanek autobusowy czy tramwajowy. W listopadzie 1995 r. doszło do uchwalenia pierwszej ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami palenia tytoniu. Ustawa ta, będąca jedną z najnowocześniejszych w Europie, podobnie jak ustawa z 2001 roku o całkowitym zakazie reklamy tytoniu, była dużym sukcesem przeciwników palenia. Uchwalenie powyższych ustaw wciąż jednak nie rozwiązuje problemu nikotynowego. Rada gminy (obecnie m.st. Warszawy) na podstawie art. 40 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym może tworzyć na obszarze gminy akty prawa miejscowego, między innymi w zakresie zasad i trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Rada może także wydawać przepisy porządkowe, w zakresie nieuregulowanym w odrębnych ustawach lub innych przepisach powszechnie obowiązujących, jeśli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli. Przepisy porządkowe mogą przewidywać - za ich naruszenie - karę grzywny wymierzoną w trybie i na zasadach określonych w prawie o wykroczeniach. Na wprowadzenie stref wolnych od dymu tytoniowego samorządom gminnym pozwala również ustawa z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Na podstawie art.1 ustawy, organy administracji rządowej i samorządu terytorialnego są obowiązane do podejmowania działań zmierzających do ochrony zdrowia przed następstwami używania tytoniu oraz mogą wspierać w tym zakresie działalność medycznych samorządów zawodowych, organizacji społecznych, fundacji, instytucji i zakładów pracy, a także współdziałać z kościołami i innymi związkami wyznaniowymi, zaś art. 3, pkt.1 mówi, iż ochrona zdrowia przed następstwami używania tytoniu powinna być realizowana między innymi poprzez ochronę prawa niepalących do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego. Według sondażu przeprowadzonego na zlecenie Polskiego Radia przez instytut badawczy Pentor Research International, zakazu palenia w miejscach publicznych chce ponad 76% Polaków. Z możliwości, jakie dają ustawy, skorzystało ostatnio kilka miast Polski. Zakaz palenia na przystankach wprowadziły u siebie m.in. Rzeszów, Bielsko-Biała, Gdańsk, Lublin, Elbląg, Poznań, a 26 czerwca 2007 r. Rada Miejska miasta Łodzi. Pierwszy był Toruń, który taki zakaz ustanowił 10 lat temu. Kolejnym miastem ma być Szczecin. Uważam, że Warszawa nie powinna być pod tym względem gorsza od innych miast Polski. 28 marca bieżącego roku złożyłem do Biura Rady m.st. Warszawy projekt uchwały zakazującej palenia tytoniu na przystankach komunikacji miejskiej oraz placach zabaw dla dzieci. Pragnę podkreślić, iż zakaz palenia tytoniu na przystankach komunikacji miejskiej i placach zabaw dla dzieci nie jest walką z osobami palącymi. Proponowana uchwala staje w obronie 70% naszego społeczeństwa i jednocześnie przybliża Polskę do standardów i polityki antynikotynowej obowiązującej w większości krajów europejskich. Palaczy należy uświadamiać, informować o istniejących zagrożeniach, namawiać do rzucenie palenia, a wtedy kiedy trzeba, także zakazywać palenia tytoniu w miejscach, w których narażają innych na szkodliwe działanie nikotyny.
Zbigniew Cierpisz
radny m.st. Warszawy |