Inwalidzi są wśród nas

Jak obchodzić Światowy Dzień Inwalidy? Zarząd Rejonowy Warszawa Targówek Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów na miejsce uroczystego spotkania z tej okazji wybrał Dom Kultury "Świt". 18 kwietnia przybyli tu przedstawiciele 14 kół PZERiI z Targówka i Białołęki, władz obu dzielnic, służb socjalnych, spółdzielni mieszkaniowych i rad osiedli. Rolę gospodarzy pełnili wiceprezesi Zarządu Rejonowego Marianna Ostaszewska i Zbigniew Skrabski.

Tegoroczne obchody Światowego Dnia Inwalidy odbywają się pod hasłem "Podejmujemy przyjazne działania wobec osób niepełnosprawnych". W Polsce żyje ok. 5,5 mln takich osób; aż 84% utrzymuje się głównie ze środków społecznych, tylko 8% ma pracę, 8% jest na utrzymaniu innych osób. Na taki stan złożyło się wiele czynników, m.in. zlikwidowanie w latach 70. spółdzielni inwalidów, potem - zakładów pracy chronionej; odebranie ulg i uprawnień, dyskryminowanie osób niepełnosprawnych w dostępie do lekarzy; bariery architektoniczne.

"Celem naszego Związku jest dotarcie do szerokich kręgów społecznych oraz władz różnych szczebli z przesłaniem o podjęcie wszelkich działań, które pomogą osobom niepełnosprawnym w realizacji ich potrzeb i celów - powiedział Zbigniew Skrabski. - Efektem współpracy z władzami miasta i obydwu dzielnic, ze spółdzielniami mieszkaniowymi, organizacjami i instytucjami - jest integrowanie środowiska osób niepełnosprawnych i emerytów. Naszym zdaniem, potrzeby są jeszcze ogromne. Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierają i pomagają i prosimy o jeszcze."

Aktywność Zarządu Rejonowego Warszawa Targówek w organizowaniu uroczystości, a także w codziennej pracy społecznej (działalność kulturalno-oświatowa, imprezy, wycieczki, opieka zdrowotna) wysoko ocenił Janusz Czyż, prezes Zarządu Okręgowego PZERiI. Status emeryta, a zwłaszcza inwalidy, pogarsza się; galopujące podwyżki zlikwidowały to, co miała dać waloryzacja. Cieszy więc, że na Targówku i Białołęce Związek spotyka się ze zrozumieniem i życzliwością, widoczną w konkretnych działaniach.

Dalsze działania na rzecz seniorów zapowiedział burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski: rozwijanie zajęć sportowych, Uniwersytetu Trzeciego Wieku, klubów seniorów, starania o poprawę opieki zdrowotnej i polepszenie warunków socjalno-bytowych.

Wiceburmistrz Targówka Sławomir Antonik wspomniał o potrzebie likwidowania barier architektonicznych, edukowaniu społeczeństwa o formach pomocy osobom niepełnosprawnym. Jako wzór do naśladowania przywołał Jana Pawła II.

Na pomoc i życzliwość możecie nadal liczyć - zapewnił prezes SM "Bródno" Ryszard Szczurowski, życząc, by problemy seniorów były dostrzegane i rozwiązywane nie tylko przez samorządy lokalne, ale i władze państwa.

Zdrowia i życzliwości otoczenia oraz dla siebie nawzajem życzyła seniorom Ewa Oleśniewicz z Biura Polityki Społecznej Urzędu Miasta. Za aktywną działalność uhonorowano 26 osób z kół oraz prezesa Zarządu Rejonowego Remigiusza Sikorę i wiceprezesa Zbigniewa Skrabskiego. Podziękowano sponsorom: Robertowi Kolińskiemu i Henrykowi Pecurze, a także burmistrzom, SM "Bródno", pracownikom Biura Polityki Społecznej.

W części artystycznej spotkania, z bogatym programem, solowym i zbiorowym, wystąpiły wspólnie: Chór Seniora "Zacisze" i Gold Old AVE pod batutą Bartłomieja Włodkowskiego. Był też liryczny wiersz i próbka kabaretu - duet "Pod Czwórką". Potem salę rozbawiła i do wspólnej zabawy zachęciła KGB (Kabaretowa Grupa Biesiadna ze Śląska). Po serii lubianych przez starsze pokolenie pieśni biesiadnych goście zaprezentowali wiązanki pieśni śląskich i walców. Dobrowolnie przyznali; "my w tekstach namieszali", np. "Gdybym miał koparę, to bym na niej gnał", "Dej sera, sera, bom głodny jak cholera", "Goń stare baby, goń stare baby, goń". Dokonane przez KGB przeróbki i żywiołowe wykonanie bardzo się podobały. Sala dała się namówić do "machania łapeczkami", najodważniejsi widzowie włączyli się do korowodu. "Ole, ole, ole - żegnamy się". Do zobaczenia w listopadzie, na Dniu Seniora.

K.
5884