Pomocne projekty
Z inicjatywy Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Targówek, 5 czerwca w ratuszu dzielnicy spotkali się przedstawiciele OPS z Bielan, Śródmieścia, Ursynowa i Wesołej. Na konferencji gospodarze podsumowali, realizowany przez OPS Targówek, współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, projekt "Kompleksowe doskonalenie kadr instytucji pomocy społecznej"; goście zaprezentowali wyniki projektów, realizowanych w swoich dzielnicach. Projekt OPS Bielany "Integracja społeczno-zawodowa osób, zagrożonych wykluczeniem społecznym", realizowany był w ciągu 2 lat, w 3 etapach: 2-miesięczne szkolenie wewnętrzne (zajęcia z doradcą zawodowym, psychologiem, informatykiem, prawnikiem, konsultantem ds. uzależnień); szkolenie zawodowe, wybierane indywidualnie; nieformalny etap projektu - wsparcie przy aktywnym poszukiwaniu pracy. Projektem objętych było 100 osób (55% - klienci pomocy społecznej, 45% - inni; prawie 50% - osoby ze średnim wykształceniem, 40% - z podstawowym i zawodowym) w wieku 20 35 lat. I etap ukończyło 99 osób, II 93 osoby. Do ukończenia projektu pracę podjęły 34 osoby. Koszt projektu to 909 023 zł, w tym dofinansowanie z EFS 709 619 zł. W latach 2005 2008 OPS Śródmieście uczestniczył w realizacji 3 projektów partnerskich, współfinansowanych w ramach EFS: "Praca i godne życie dla kobiet ofiar przemocy", "Reintegracja społeczna ofiar handlu ludźmi", "Twarzą w twarz". W proponowanym wsparciu kładziono nacisk na innowacyjne rozwiązania, takie jak np. terapia za pomocą teatru. Od stycznia do listopada 2007 r. na Ursynowie realizowany był projekt dla młodzieży w wieku 15 24 lata, zagrożonej wykluczeniem, dysfunkcyjnej, będącej pod nadzorem kuratorskim. Projekt, którego celem było m.in. usamodzielnienie, powrót do nauki ukończyli wszyscy beneficjenci, 24 osoby. 22 osoby podjęły pracę i dalszą naukę, 17 poprawiło frekwencję szkolną, 9 podjęło wolontariat, po 17 ukończyło kurs języka angielskiego i niemieckiego oraz warsztaty aktywnego poszukiwania pracy i autoprezentacji. Zajęcia prowadziła para: mężczyzna i kobieta, co okazało się dobre, ważne i korzystne. Doświadczenie realizatorów projektu uczy, że tak dużą ilość zajęć należało rozłożyć na 2 lata; I etap powinien być poświęcony motywowaniu uczestników te zajęcia nie powinny być mieszane z innymi; na procedury, rekrutację potrzeba 1 2 miesięcy. Potrzebne są też zajęcia dla rodziców lub opiekunów. OPS w Dzielnicy Wesoła realizował w latach 2005 2008 dwa projekty unijne: "Program integracji społeczno-zawodowej" (dla 25 kobiet i 16 mężczyzn, przez ponad 24 miesiące zarejestrowanych w Urzędzie Pracy) i "Program aktywizacji zawodowej kobiet w dzielnicy Wesoła (dla 32 kobiet o niskich kwalifikacjach, pragnących założyć własną firmę). Pierwszy program, realizowany od października 2005 do maja 2007 r. finansowany był przez EFS kwotą ponad 800 000 zł, wkład własny wyniósł ponad milion zł. 32 beneficjentów programu podjęło zatrudnienie. Program aktywizacji zawodowej kobiet rozpoczął się 1 stycznia 2007 roku, zakończy się 30 czerwca br. Jego koszt to 500 155 zł, w tym wkład własny 100 031 zł. I etap szkolenie wewnętrzne ukończyło 28 spośród 32 kobiet, 18 podjęło zatrudnienie, 4 samozatrudnienie, 2 wolontariat. Projekt "Kompleksowe doskonalenie kadr instytucji pomocy społecznej", realizowany od 1 marca 2007 do 30 czerwca 2008, obejmował 15 specjalistycznych szkoleń dla 65 wybranych pracowników OPS Targówek. Były to szkolenia stacjonarne (FAS Alkoholowy zespół Płodowy), ADD/ADHD, techniki kontraktu, elementy prawa w zakresie działań pomocy społecznej, etyka zawodowa, kurs języka angielskiego, kurs komputerowy) i wyjazdowe (zrozumieć siebie, zrozumieć innych - sztuka skutecznego porozumiewania się; praca z klientem indywidualnym; FAZ wersja rozbudowana; praca z grupą; uzależnienia; mediacje negocjacje; trening osobistego stylu pracy; radzenie sobie ze stresem). W drugiej części konferencji dyskutowano m.in. o tym, które z realizowanych projektów cieszą się większym zainteresowaniem, przebiegają sprawniej, które sprawiają problemy. O krótkie podsumowanie poprosiliśmy Weronikę Chańską, kierownika projektu w OPS Targówek. Debata pokazała, że wszyscy muszą liczyć się z tym, że między momentem planowania projektu a momentem przystąpienia do jego realizacji mija pewien czas; rzeczywistość, w której przychodzi realizować projekt, może trochę różnić się od tej, w jakiej był planowany: nieco inne są uwarunkowania, może się zmienić grupa klientów i ich potrzeby; należy z pewną elastycznością podchodzić do tego, co zostało napisane, a co w aktualnej sytuacji warto realizować (np. zmiany na rynku pracy). Dyskusja pokazała potrzebę wprowadzenia zmian, które pozwolą uniknąć sytuacji, że gdy kontrola odbywa się po zakończeniu projektu, nie ma już kontaktu z osobami zatrudnionymi przy projekcie, ponieważ ich umowa o pracę lub umowa zlecenie zawarta jest dokładnie na czas trwania projektu. Wiadomo, że najlepiej opowiadają o projekcie osoby, które go realizowały. W innych wypowiedziach pojawiały się tradycyjne narzekania na biurokrację, na potrzebę produkowania dużej ilości dokumentów, ogromnej ilości kopii - papieru, który przez lata będzie zalegał segregatory wielu instytucji. Najbardziej uciążliwą sprawa jest to, że w zakresie różnych programów, za ich realizację odpowiedzialne są różne instytucje. Obowiązują pewne ustalenia na szczeblu krajowym, ale każda z tych instytucji wydaje własne instrukcje i regulacje - często nieprecyzyjne i niespójne, niedostępne w formie pisemnej. Na zapytania przez telefon, od różnych osób można usłyszeć odmienne informacje. W tej sytuacji trudno podejmować decyzje, zwłaszcza gdy mogą one mieć konsekwencje finansowe, np. wydatek, który później zostanie zinterpretowany jako niekwalifikowalny, czyli niezgodny z założeniami projektu. Takiego kosztu nikt nie zwróci. Projekt z Ursynowa, adresowany do młodzieży, uwidocznił inny ważny problem. Jeśli w ramach projektu chce się realizować działania naprawdę innowacyjne, niestandardowe, może nie wprost mieszczące się czy niezbyt łatwo kojarzące się z samym tytułem projektu trudno jest przekonać instytucje, które mają go finansować, że działania te są rzeczywiście ważne i mają znaczenie. W wypowiedzi dyrektor OPS Bielan Wiesławy Puciłowskiej pojawił się nawet wątek, że przy obecnej organizacji projektów, rozpisaniu wytycznych i ocenie wniosków - w gruncie rzeczy innowacyjnych projektów nie da się realizować; jeśli projekt jest naprawdę innowacyjny, to nie będzie się mieścił w ramach wytycznych, które stworzono wcześniej. Może ten dylemat rozstrzygnie następna debata; może pozwoli ocenić słuszność wyrażanych opinii, że nie jesteśmy w stanie wygenerować z siebie bardzo nowych i odkrywczych projektów z powodu ograniczeń, dotyczących instytucji zarządzających.
K.
|