ASTER tańszy dla wybranych

Narzekamy na wysokie ceny oferowane przez telewizje kablowe. W dodatku nie zawsze otrzymujemy to, czego oczekiwaliśmy zawierając umowę. Najtańszy abonament w telewizji kablowej ASTER, zwany Basic, kosztuje miesięcznie 64,10 zł.

Nie jestem taki pewien czy kosztuje 64,10 zł. Okazuje się bowiem, że dotychczasowi abonenci dalej płacą taką stawkę. Ale niektórzy nowi klienci mogą zapłacić taniej. Nowa, promocyjna cena ma bowiem dziwnie wybiórczy charakter.

Od 28 maja 2008 r. telewizja kablowa ASTER dysponuje promocją "Wybrane pakiety ASTER". Jej nowi klienci mogą płacić po 12 zł przez pierwsze 12 miesięcy okresu promocyjnego oraz 42,99 zł w ciągu następnych dwunastu miesięcy. Nic za darmo. Klient musi korzystać przynajmniej z jeszcze jednej usługi: internetu bądź telefonu. Usługi te pozwalają zaoszczędzić pewną sumkę ale klient jest złapany.

Warunki promocji "Wybrane pakiety ASTER" nie są dostępne na stronie internetowej operatora. Chociaż powinny tam być aby każdy potencjalny klient mógł z nich skorzystać. Kobiecy głos z infolinii oświadczył "Niestety na naszej stronie nie ma. Mogę Panu wysłać." Usłyszałem taką odpowiedź albowiem wiedziałem o co pytać. Klienci nie mają takiej szansy dostępu do tego regulaminu promocji.

Dlaczego promocja skierowana jest tylko do wąskiej grupy klientów? Być może ukrycie tej promocji przez operatora wywołane jest obawą przed niezadowoleniem obecnych Klientów, którzy z tej promocji nie mogą korzystać.

Informacja o promocji jest podawana z chwilą zawierania umowy w wybranych lokalizacjach lub przy akwizycji przez przedstawicieli handlowych w terenie. Okazuje się, że w różnych dzielnicach Warszawy opłaty abonamentowe mają różną cenę. ASTER warunkuje dostępność promocji w tych budynkach gdzie - jak zapisano w warunkach promocji - "wypełnienie poszczególnych usług jest niższe niż wynosi średnia w sieci ASTER ..." Co to obchodzi klientów? Albo promocja jest dla wszystkich albo nie. Wierni abonenci teoretycznie mają możliwość wypowiedzenia umowy i zawarcia nowej. Haczyk polega na tym, że nikt nie będzie czekał przez 3 miesiące bez sygnału telewizyjnego by móc zawrzeć nową umowę.

Co skłoniło Aster do wprowadzenia promocji, która może nadwyrężyć wizerunek operatora w oczach jego obecnych klientów, płacących wysokie stawki abonamentowe? Przypuszczam, że sprawia to rosnąca konkurencja na rynku warszawskim ze strony takich operatorów jak Spray czy Multimedia Polska.

W promocjach często stosowana jest zasada: Płać taniej ale zostań u nas. Taka promocja uderza w konkurencję ale klient jest zadowolony a prawo nie jest naruszone. Chyba, że cena jest dumpingowa. Dumping oznacza, że cena usługi jest niższa niż koszt jej wytworzenia. Praktyki dumpingowe są szkodliwe dla rynku albowiem ograniczają konkurencję czyli zmniejszają możliwość trwałych obniżek poziomu cen, zmniejszają staranność o jakość usług. W ich wyniku eliminowane są z rynku przedsiębiorstwa, dzięki którym trwa nieustanna walka konkurencyjna. Ten, kto pozostanie będzie mógł dyktować ceny.


Andrzej Rogiński
4956