Brzeska - ulica artystów

Brzeska, jedna z najbardziej "zakazanych" ulic na Pradze ma być miejscem, gdzie królują sztuki piękne? To chyba niemożliwe. A jednak tak właśnie się stało. 19 maja nastąpiło uroczyste otwarcie jedenastu nowych pracowni artystycznych na Brzeskiej. Był to mega - wernisaż, zorganizowany przez Fundację Artbarbakan w ramach programu "Ożywienia kulturalnego ulicy Brzeskiej". Impreza na Brzeskiej zbiegła się z europejską "Nocą muzeów" i trwała od godz. 14 do 1 w nocy.

Program artystyczny obejmował wystawy w galeriach i pracowniach, koncerty, happeningi, pokazy i inne akcje artystyczne. Wszystko zaczęło się we wrześniu ubiegłego roku. Prascy artyści uczestniczyli w spotkaniu z władzami dzielnicy Praga - Północ na temat rewitalizacji ulicy Brzeskiej. Wtedy to padła propozycja, aby puste lokale na Brzeskiej oddać artystom za symboliczną złotówkę. Pomysł chwycił.

Od strony formalnej w imieniu poszczególnych artystów o lokale i o obniżenie czynszu wystąpiła Fundacja Artbarbakan. Podczas jednego z wernisaży w galerii N'69 na ul. Tarchomińskiej rzeźbiarze Zofia i Jan Kubiccy rzucili hasło, żeby zorganizować wspólne otwarcie wszystkich pracowni. Ustalono termin na 19 maja. Do tego czasu każdy miał wyremontować swój lokal. I tak doszło do mega-wernisażu - otwarcia całkiem już innej ulicy Brzeskiej.

O godzinie 14 mieszkańców Brzeskiej i gości przywitała Kapela Praska. Oficjalnego otwarcia dokonał prezes Fundacji Artbarbakan Jerzy Lassota. Burmistrz Dzielnicy Praga - Północ, Jolanta Koczorowska, gratulując twórcom wspaniałego pomysłu ulokowania się na Brzeskiej, jednocześnie zwróciła się do mieszkańców tej ulicy z apelem, aby przyjęli artystów, jak swoich. - Na Pradze zawsze tak było - powiedziała- że jak się już kogoś uzna za swojego, to mu się pomaga.

W sobotę, 19 maja wszystkie galerie i pracownie były otwarte dla wszystkich. W Galerii Fundacji Artbarbakan "Mellina sztuki" przy Brzeskiej 11 można było zobaczyć wystawę prac Jerzego Lassoty i Mirosława Długosza - Mirona, współtwórców grupy "Niezależni 69". W Galerii "Ani - Ani", przy Brzeskiej 5 miała miejsce wystawa obrazów Anny Wachaczyk oraz fotografii Katarzyny Sołtan i Joanny Olekszyk. Przy Brzeskiej 6, w Galerii "Magiel" swoje malarstwo prezentował Stefan Sławiński. Trochę dalej, przy Brzeskiej 14 mogliśmy zapoznać się z dziełami Małgorzaty Widomskiej. Malarka zaprezentowała swoje obrazy olejne, akwarele grafiki.

Otwarta Pracownia Twórcza przy Brzeskiej 17a zorganizowała wystawę prac grupy artystycznej ARHEART, na którą składały się instalacje przestrzenne, rzeźby, linoryty, malarstwo i pastele.

Wielkim powodzeniem cieszyła się maleńka Galeria Dominiki Małgowskiej "Mały Format" przy Brzeskiej 5, a w niej wystawa, "Co mi wisi na ścianie". Tym razem artystka nie zaprezentowała swoich dzieł. Uznała, że warto zaangażować samych mieszkańców ulicy Brzeskiej w proces powstawania galerii i na pierwszej wystawie pokazać prace, które zdobią ściany ich mieszkań. Tak powstała niecodzienna ekspozycja zatytułowana "Co mi wisi na ścianie", prezentująca eksponaty wypożyczone od mieszkańców ulicy Brzeskiej: obrazy, reprodukcje, pamiątki i portrety rodzinne.

Ciekawe fotografie wystawiła w pracowni ZUPART przy Brzeskiej 21 para młodych artystów - Joanna Bernat i Jacek Majewski. Wystawa ich prac nosiła tytuł "Stara Praga - Nowa Praga".

Przed galerią "Mellina Sztuki" mogliśmy zobaczyć przykłady malarstwa na szkle Zbigniewa Nasiorowskiego z pracowni "Skład Rycin" przy Targowej 62. Natomiast domeną galerii i pracowni Stanowski przy Brzeskiej 6 są stare meble, antyki oraz dekoracja wnętrz. W imprezie gościnnie uczestniczyły takie Galerie Atelier Fotograficzne "Klitka" z Ząbkowskiej 12 oraz Artystyczna Pracownia Plastyczna Andrzeja Kordzińskiego z Ząbkowskiej 3, specjalizująca się w konserwacji zabytków.

Poza wystawami w galeriach, odbywały się różne ciekawe akcje artystyczne i pokazy, np. plener malarski pod hasłem "3xC" - czyli Cabanowski, Cwieczkowski, Cabak. Artyści malowali pejzaż ulicy Brzeskiej. Przed galerią przy Brzeskiej 17a rzeźbiarz Jan Kubicki montował na wyciągniku instalację pt. "Oko cyklonu".

Bardzo dużo uwagi artyści poświęcili dzieciom. Zorganizowali dla nich liczne happeningi i zabawy. Happeningi "Moja własna koszulka" i "Malowanie na dywanie" prowadzili Dorota i Leszek Gęsiorscy, natomiast na akcję artystyczną "Jaskinie", polegającą na malowaniu na murach w bramie zaprosiła dzieci Zofia Biziuk Kubicka. Wielu artystów planuje zorganizować dla dzieci z Brzeskiej warsztaty plastyczne, fotograficzne i rzeźbiarskie w czasie wakacji.

Mega-wernisaż "Brzeska - ulica artystów" uświetnił występ Małgorzaty Godlewskiej (mezzosopran) i Katarzyny Sokołowskiej (fortepian) w galerii Fundacji Artbarbakan "Mellina Sztuki". Był to niewątpliwie pierwszy koncert operowy na Brzeskiej. Małgorzata Godlewska, tuż przed wyjazdem na studia wokalne do Londynu znalazła czas, aby wystąpić przed praską publicznością. Zaśpiewała m. in. arię Jadwigi ze "Strasznego Dworu" Moniuszki i arię Rozyny z opery "Cyrulik Sewilski" Rossiniego. Artystka była bardzo zadowolona z występu i powiedziała, że przyjemnie jest śpiewać dla publiczności, która chce słuchać.

Goście galerii Fundacji Artbarbakan pozostali jeszcze w kręgu zainteresowań muzycznych i zobaczyli inscenizację sztuki "Dzień śmierci Mozarta" Niny Czerkies.

Tak więc w sobotę, 19 maja na Brzeskiej przenikały się różne dziedziny sztuki, było ciekawie i odświętnie. A wszystko to dzięki grupie zapaleńców, którzy nie bali się tu przyjść i założyć swoje pracownie. Jak powiedział na wstępie mega-wernisażu "Brzeska - ulica artystów" Mirosław Długosz- Miron, nie ma drugiej takiej ulicy, gdzie znajduje się tak dużo galerii, prezentujących sztukę współczesną na europejskim poziomie.


Joanna Kiwilszo


7702