Niemen - rzeka wspomnień
Pod takim tytułem 23 listopada w Białołęckim Ośrodku Kultury odbył się kolejny koncert z cyklu "Malarze słowa". Po październikowym koncercie poświęconym znanym i nieznanym piosenkom Agnieszki Osieckiej, tym razem Margita Ślizowska i Marcin Kołaczkowski zaprezentowali nam piosenki z repertuaru Czesława Niemena. Wokalistom towarzyszył zespół muzyczny "Kameleon Septet" w składzie: Hadrian Filip Tabęcki - piano, Sebastian Wypych - kontrabas, Radosław Kiszewski - trąbka, Mariusz Jeka - klarnet, saksofon, Paweł Stankiewicz - gitara, Szymon Linette - perkusja, oraz Bartłomiej Krauz - akordeon, śpiew. W rolę spikera radiowego, przybliżającego nam atmosferę czasów, w jakich tworzył Niemen, wcielił się Paweł Prokopczuk. Dzięki jego dowcipnemu komentarzowi, z fragmentami życiorysu Czesława Niemena, mogliśmy prześledzić kolejne etapy drogi twórczej artysty. Kariera Niemena, wówczas Czesława Wydrzyckiego, rozpoczęła się od sukcesów odniesionych w konkursach dla piosenkarzy-amatorów. Z tego okresu wysłuchaliśmy takich piosenek, jak "Coś, co kocham najwięcej", "Hej dziewczyno, hej!", czy "Nie bądź taki Bitels". Później Niemen występował z zespołem "Niebiesko-Czarni", a następnie z zespołem "Akwarele". Wtedy powstało wiele wspaniałych piosenek. "Zabawa w ciuciubabkę", "Pod Papugami", "Domek bez adresu", to tylko niektóre, jakie zaprezentowali nam Margita Ślizowska i Marcin Kołaczkowski podczas białołęckiego koncertu. Szkoda, że prawie we wszystkich utworach muzyka zagłuszała wokalistów. Czasem zupełnie nie można było zrozumieć, co śpiewają. Spektakl utrzymany był w konwencji audycji radiowej z lat 60-tych, kiedy królował big-beat i pewnie dlatego piosenki były wykonane w tak "dynamiczny" sposób. O ile jednak takie wykonanie "Płonącej stodoły" jest jak najbardziej na miejscu, o tyle nie pasuje do "Włóczęgi", który jest przecież nastrojową, rosyjską balladą. Przeciwwagą do tych rockowych utworów było świetne, jazzujące wykonanie piosenki "Sprzedaj mnie wiatrowi" (bardziej znanej z repertuaru Ewy Bem niż Niemena) przez Marcina Kołaczkowskiego. Margita Ślizowska bardzo pięknie zaśpiewała "Wspomnienie" do wiersza Juliana Tuwima. W koncercie wykorzystano również fragmenty archiwalnych nagrań Czesława Niemena "Pieśń wojów", "Ptaszek" i "Dziwny jest ten świat". W sumie otrzymaliśmy interesujący spektakl, przypominający nam wielką indywidualność polskiej sceny rockowej, jaką był Czesław Niemen.
Joanna Kiwilszo
|