Sztuka nie zna granic

Powyższe zdanie posłużyło za motto połączonych wystaw prac uczestników zajęć pracowni plastycznych prowadzonych przez Barbarę Gac i Leszka Gęsiorskiego, otwartych 2 grudnia w Domu Kultury Praga przy ul. Dąbrowszczaków 2.

Sztuka nie zna granic - to ogólnie znane hasło nabiera szczególnego znaczenia właśnie w takich małych galeriach, jak ta, w Domu Kultury Praga, gdzie spotykają się ludzie w różnym wieku, różnych profesji i upodobań, ponieważ łączy ich jedna pasja: radość malowania. W dążeniu do wyrażenia siebie poprzez sztukę nie ma tu żadnych ograniczeń. Na zajęcia prowadzone przez Leszka Gęsiorskiego w ramach pracowni: Malarstwo z elementami rysunku, Grafika warsztatowa, czyli pracownia linorytu i suchej igły oraz Ecce Homo - studium postaci ludzkiej w rysunku przychodzą zarówno dzieci i młodzież, jak i osoby dorosłe. Instruktor, artysta grafik, absolwent warszawskiej ASP stawia na indywidualny rozwój uczniów, nie narzuca tematów ani technik.

Każdy może spróbować swoich sił w malarstwie temperowym, akwarelowym, akrylowym czy olejnym, do wyboru ma także wiele różnych technik grafiki a w rysunku może wykorzystywać różne narzędzia, od węgla i sepii, poprzez ołówek aż po tusz. Widać to na wystawie. Prezentowane tu prace są bardzo różnorodne. Powstały w okresie od września do listopada 2011 roku.

Oglądamy prace doświadczonych artystów, uczęszczających na zajęcia już kilka lat i tych, którzy w plastyce stawiają dopiero pierwsze kroki. Do grupy doświadczonych należy Viola Kosińska, która zaprezentowała trzy obrazy olejne: pejzaż, martwą naturę i wnętrze domu oraz rozświetlony portret osoby pracującej w ogrodzie, wykonany techniką pasteli. Roma Pieńkowska pokazała bardzo piękne pejzaże. Zupełnie odmienne są abstrakcyjne obrazy akrylowe Moniki Płochockiej.

Naszą uwagę zwracają martwe natury wykonane techniką pasteli na czarnym tle autorstwa Małgorzaty Perycz oraz Mariusza Baścika. Mariusz Baścik jest nauczycielem, do pracowni Leszka Gęsiorskiego uczęszcza od października. Od dawna lubił tworzyć konstrukcje mechaniczne, a ostatnio odkrył w sobie pasję malowania, którą chciałby rozwijać.

Jednym z najmłodszych artystów prezentujących swoje prace na wystawie jest Kacper Wierzbicki, uczeń VI klasy. Pokazuje rysunek ołówkiem przedstawiający martwą naturę (na zdjęciu). Kacper jest na początku drogi twórczej, ale już widać, że ma talent, który warto pielęgnować.

Na wystawie pokazano również grafiki. Na szczególną uwagę zasługują linoryty mającej na swoim koncie liczne nagrody Pauliny Łyskawińskiej, która przeznaczyła na tę ekspozycję dwa portrety, swój i siostry. Paulina wybrała grafikę, choć wymaga ona ciężkiej i żmudnej pracy. Od pomysłu do realizacji w postaci odbitki jest bowiem daleka droga, a wszystko trzeba przewidzieć już na etapie robienia szkicu.

- Robiąc szkic trzeba całą pracę dokładnie przemyśleć, bo już się nie wróci do wcześniejszego etapu - mówi Paulina. - To, że zajmuję się linorytem, wpływa na moje życie, stałam się bardziej zrównoważona.

Na wystawie w Domu Kultury Praga mamy okazję zobaczyć prace różnorodne, tak pod względem tematu, jak i techniki. Świadczy to o autentyczności i żywości poszukiwań ich autorów, poszukiwań najpełniejszego wyrażenia siebie.

- Sztuka pozwala uwolnić emocje, wyzwolić ukryte myśli - mówi Leszek Gęsiorski. - Myślenie obrazem jest starsze od pisma, wystarczy się otworzyć.

W tym właśnie pomaga swoim uczniom Leszek Gęsiorski, niczego nie narzuca, nie nakazuje. Główną cechą jego zajęć jest poszanowanie indywidualności człowieka. Każdy ma przecież inną wrażliwość i własne spojrzenie na świat. I niech tak pozostanie, bo przecież sztuka nie zna granic.

Wystawę prac uczestników zajęć pracowni plastycznych, prowadzonych przez Barbarę Gac i Leszka Gęsiorskiego w Domu Kultury Praga, można oglądać w godzinach otwarcia DK Praga (8-20), do końca stycznia 2012 r.

Joanna Kiwilszo

5432