Waldemar Borowski - "Nowa Ziemia"

Fantastyczne, pełne symboli wizje nowej cywilizacji prezentuje w galerii Białołęckiego Ośrodka Kultury mieszkaniec Białołęki, Waldemar Borowski.

19 lutego w galerii Białołęckiego Ośrodka Kultury przy ul. Van Gogha 1 otwarta została wystawa malarstwa Waldemara Borowskiego, zatytułowana "Nowa Ziemia". Prezentowane prace to fascynujące wizje, jakby z pogranicza jawy, snu i fantazji nowej ziemskiej cywilizacji. Tak młody artysta widzi naszą przyszłość. Waldemar Borowski (ur. 1979 r.) jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studiował grafikę w pracowni prof. Rafała Strenta, rysunek u prof. Henryka Gostyńskiego i malarstwo u prof. Adama Styki. Ma na swoim koncie dziewięć wystaw indywidualnych i ponad dwadzieścia zbiorowych. Wystawiał w galeriach warszawskich: Galerii Sztuki TAB, Novotel Garden Gallery i Galerii van Golik, a także Galerii Sztuki Współczesnej w Opolu i Galerii Grażyny Kulczyk w Poznaniu. Obrazy artysty zdobyły Nagrodę Włoskiej Telewizji "Arte 24" (Międzynarodowy Konkurs Malarstwa i Grafiki "Natale di Roma" w 2011 r.), gościły w miesięczniku "Nieznany Świat" i zilustrowały wątki dotyczące szamanizmu w amerykańskim filmie "The Pharmacratic Inquisition".

Malarstwo Waldemara Borowskiego owiane jest atmosferą tajemnicy. Mimo że jest to malarstwo figuratywne, odbiór dzieł nie jest oczywisty. Mamy do czynienia z odkrywaniem nieznanego świata. Malowane głównie akrylami obrazy Borowskiego pełne są wielowarstwowych symboli, starożytnych przekazów, odwołań do różnych kultur, przede wszystkim Ameryki prekolumbijskiej oraz do filozofii wschodu. Każde dzieło ma w sobie ważne przesłanie, które młody artysta chce nam przekazać. Najbliżej chyba Waldemarowi Borowskiemu do surrealizmu, zresztą artysta nie kryje fascynacji takimi mistrzami jak René Magritte, Salvador Dali czy z Polaków Zdzisław Beksiński, choć ten ostatni jest jego mistrzem jedynie ze względu na technikę. Tak jak oni posługuje się alegorią, sięga do mitologii i astrologii. Inspirują go sny. Często nastawia budzik na 5 rano, bo wtedy najlepiej sny się pamięta.

Waldemar Borowski przedstawia wizje przyszłości Ziemi, nowej cywilizacji, jaka powstanie na gruzach obecnej. Jednak nie są to wizje katastroficzne, artysta jest dzisiaj dobrej myśli. Zwraca uwagę, że wszystko przemija, ale dusza zostanie i dlatego stara się wyrazić to, co ukryte gdzieś głęboko, czasem w podświadomości człowieka.

Przykładem może tu być obraz zatytułowany "Gadzi taniec" przedstawiający tańczącą w wodzie parę. Linia wody jest tu wyraźną granicą: nad wodą widzimy postacie ludzkie, natomiast pod wodą kłębią się jakieś morskie potwory, symbolizujące zwierzęce instynkty, jakie drzemią w naszej podświadomości. Jednak nie tylko sny są inspiracją dla młodego artysty. Inspiruje go również nasza Białołęka, której jest mieszkańcem. Na jednym z obrazów rozpoznajemy kominy elektrociepłowni Żerań, inny przedstawia białołęcki basen. Basen stanowi tylko tło dla trzech pływaków - trzech bogów różnych religii, którzy posiadali umiejętność chodzenia po wodzie - Posejdona, Horusa i Jezusa.

Każdy obraz Waldemara Borowskiego to wielowarstwowy przekaz ukryty w gąszczu symboli. Fascynujące jest odkrywanie tego tajemniczego, nieznanego świata. Wystawa malarstwa Waldemara Borowskiego "Nowa Ziemia" w Białołęckim Ośrodku Kultury przy ul. V. Van Gogha 1 potrwa do 3 marca.

Joanna Kiwilszo

4905