Rada wielu
Torebka a sprawa warszawska Wkrótce okaże się, czy z dniem 1 stycznia 2009 r. Warszawa stanie się strefą wolną od najcieńszych torebek foliowych. Na ostatniej sesji Rady Miasta zaprezentowałem projekt uchwały w tej sprawie. Niestety, rządząca koalicja nie chciała dopuścić do dyskusji. Jeden z radnych stwierdził nawet, że chcę wprowadzić rewolucję w ciągu półtora miesiąca. Ale na szczęście do roku 2009 pozostało trochę więcej, może przedstawiciele LiD i PO zdążą przemyśleć sprawę... Mieszkańcy Warszawy statystycznie lepiej zarabiają i są bardziej wykształceni niż ogół Polaków. Myślę, że mają także większą niż przeciętna świadomość ekologiczną. Wszyscy chcemy dbać o przyrodę. Jednak sama edukacja nie wystarczy. Jednorazowe torebki w sklepach oznaczają bowiem wygodę. Żeby zmienić nasze nawyki, potrzebna jest zarówno edukacja, jak i administracyjny nakaz. Pomni doświadczeń z namawianiem do sprzątania psich odchodów, powinniśmy zdawać sobie z tego sprawę. Rocznie na świecie produkuje się i wprowadza w obieg blisko1 bilion plastikowych torebek - jednorazówek. W Polsce ilość rozdanych lub sprzedanych torebek foliowych w marketach i mniejszych sklepach szacowana jest na ok. 10 miliardów sztuk rocznie. Taka ilość torebek tworzy po wykorzystaniu ok. 55 tysięcy ton odpadów. Bilion torebek na zakupy oznacza około 10 milionów ton plastiku, do produkcji którego potrzebna jest ropa i gaz, czyli surowce nieodnawialne, woda oraz energia. W skali globalnej, 4% całego wydobycia ropy naftowej przeznacza się na produkcję folii plastikowej. Jest to ogromne obciążenie dla środowiska przyrodniczego. Wytwarzają się substancje szkodliwe dla atmosfery, wody i gleby, przez co skażają środowisko i stają się elementem "łańcucha odżywczego" o niezbadanych i trudnych do przewidzenia konsekwencjach dla organizmów ludzkich; część z tych substancji bierze również udział w zwiększaniu "efektu cieplarnianego". Torby foliowe przyczyniają się do śmierci ok. 2 milionów ptaków i ssaków wodnych rocznie na skutek połknięcia plastikowych odpadów, wizualnie zanieczyszczają środowisko, zapychają systemy irygacyjne. Cykl życia produktu, jakim jest torebka foliowa, wynosi około 20 minut. Okres jego rozkładu szacowany jest na ponad 400 lat. Na terenie miasta stołecznego Warszawy zużywa się, według szacunków organizacji ekologicznych, 10% wszystkich zużywanych dziennie w Polsce torebek jednorazowych. Wielorazowa, nie drąca się, torba z grubej folii kosztuje w moim sklepie 50 gr. Sklep zarabia na ich sprzedaży. W jednej z sieci handlowych można zapłacić 6 zł za torbę ekologiczną. Jeżeli się zniszczy, sklep wymieni ją bezpłatnie na nową. I tak dożywotnio. Potrzeba tylko dobrej woli koalicji PO/SLD, by przyjąć mój projekt uchwały oparty dokładnie na rozwiązaniach już wprowadzonych w Łodzi. Będę przekonywał radnych cierpliwie. Kiedy zakładałem pierwszy we Europie Wschodniej portal internetowy dla wegetarian i ekologów, niektórzy nazywali mnie oszołomem. |