Choć święta już za pasem, przed nami jeszcze jedna sesja Rady Warszawy. Mówi się, że ta najważniejsza w ciągu roku, bo w jej trakcie uchwala się budżet miasta na kolejny rok. Zazwyczaj sprawa budżetu jest jedynym punktem porządku obrad takiej sesji, ale urzędnicy Pani Prezydent, jak zwykle, obudzili się zbyt późno i zgłosili kilkadziesiąt spraw terminowych, które muszą być rozpatrzone przez nas jeszcze w tym roku, mimo że można to było zrobić dużo wcześniej. Tym sposobem, zamiast spokojnie debatować nad budżetem, będziemy musieli się spieszyć, aby zdążyć z pozostałymi sprawami.

A szkoda, bo zaproponowany przez Panią Prezydent budżet na 2008 rok wywołuje trochę emocji i dyskusja na jego temat toczyła się praktycznie do dziś. Nieprzyjęcie go przez radnych, mimo że jest na to czas do końca marca, skutkuje narzuceniem Warszawie budżetu przygotowanego przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Poprzednim razem przyjmowaliśmy uchwałę budżetową praktycznie w ostatnim terminie, bo dopiero 22 lutego br. Teraz Pani Prezydent chciałaby, abyśmy uchwalili jej budżet jeszcze przed nowym rokiem. Czy jest na to szansa?

Wiadomo, że nie poprą go radni opozycyjnego Prawa i Sprawiedliwości i to ze względów politycznych, a nie merytorycznych. Pani Prezydent w tym głosowaniu ma zapewnione głosy radnych Platformy Obywatelskiej, choć nawet w szeregach tej partii słychać wyrazy niezadowolenia z niektórych proponowanych przez Hannę Gronkiewicz-Waltz zapisów. Decydujący głos należeć więc będzie do Lewicy i Demokratów. Nasz klub radnych od ponad miesiąca pracuje nad projektem budżetu, po tym, jak zapowiedzieliśmy, iż nie poprzemy jego pierwszej wersji, którą Pani Prezydent przedstawiła 12 listopada. Według nas skupiała się ona głównie na projektach infrastrukturalnych, zapominając trochę o podstawowych aspektach życia warszawiaków, takich jak służba zdrowia, pomoc społeczna, edukacja – w tym zwłaszcza budowa nowych żłobków. Wypracowane przez nas uwagi i postulaty przekazaliśmy Pani Prezydent i od uwzględnienia ich w budżecie uzależniliśmy ewentualne jego poparcie przez radnych Lewicy i Demokratów. Hanna Gronkiewicz–Waltz zgodziła się na wszystkie nasze propozycje i nakazała ująć je w projekcie uchwale budżetowej, spełniając tym samym nasze warunki. Wszystko wygląda więc na to, że głosami radnych Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy i Demokratów Warszawa będzie miała uchwalony budżet na 2008 rok jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia.

A skoro już o Świętach mowa, to chciałbym skorzystać z okazji i życzyć Państwu, abyście spędzili je w rodzinnej, spokojnej atmosferze, z dala od trosk dnia codziennego i z nadzieją na lepsze w nadchodzącym Nowym Roku.

Sebastian Wierzbicki
radny Rady Warszawy
(Lewica i Demokraci)
www.sebastianwierzbicki.pl