Chłodnym okiem
Tematy gorące - gorące tematy Okres letni to zazwyczaj poszukiwanie potwora z Loch Ness czy inne tego typu koszałki opałki - ale nie u nas. Śmiem twierdzić, iż najbliższe tygodnie będą poświęcone kolejnym rozliczeniom z duchami przeszłości. Słowo lustracja będzie odmieniane przez wszystkie przypadki i wiązać się będzie z najnowszym hitem tego lata, czyli z pytaniem czy Wałęsa był Bolkiem oraz zapewne czy Bolek był Wałęsą. Oliwy do ognia dolewają ostatnio moi "koledzy historycy" z IPN. Dla nie zorientowanych - IPN to Instytut Pamięci Narodowej - ostatnio jedna z "najważniejszych" instytucji RP, która obywatelom tejże RP wystawia cenzurki moralności. Tak na marginesie od dłuższego czasu nie słyszałem o innych historykach niż ci z IPN. Czyżbym coś z tej branży przeoczył, czyżby zlikwidowano instytuty i katedry tej nauki na wszystkich uniwersytetach, a także w PAN? Historycy z IPN ostatnio mają monopol na wszelaką wiedzę, lecz czy mają umiejętności? Mnie swego czasu uczono, iż do każdego źródła historycznego, bez względu czy ma ono swój wymiar materialny, czy niematerialny, należy podchodzić krytycznie, analizując, czy autor-twórca źródła znał prawdę, oraz czy mógł i czy chciał ją rzetelnie opisać. W przypadku dokumentów służb zalecana jest ostrożność szczególna. No cóż, każdy orze jak może. Pewnie na tych papierach nie jeden doktorat, habilitacja a także profesura powstanie, lecz w ograniczonym kręgu historyków z IPN, bo innym wara od tych materiałów, jeszcze by w nich co innego wyczytali. Praskim gorącym tematem będzie ponownie w najbliższych dniach sprawa większości w praskiej radzie i sprawowania władzy na Pradze. Na ostatniej sesji doszło bowiem do sytuacji, która zdarza się w polityce niezwykle rzadko. Oto z klubu radnych Platformy Obywatelskiej - partii, która dziś współsprawuje władzę w RP, Warszawie i na Pradze wystąpiła radna wybrana z list tego grupowania - Ewa Murawska i zasiliła radnych dotychczasowej opozycji, czyli PiS i PWS. Jej przejście burzy kruchą równowagę sił na Pradze i względną stabilizację, którą udało się od jakiegoś czasu osiągnąć. Skutkiem takiego ruchu ze strony pani Murawskiej jest natychmiastowy wniosek radnych PiS i PWS o odwołanie przewodniczącej rady Elżbiety Kowalskiej Kobus (PO), który będzie rozstrzygany na sesji 2 lipca. W dalszej kolejności możliwe jest odwoływanie zarządu dzielnicy, powoływanie kolejnego, bądź ingerencja Pani Prezydent i kolejny pełnomocnik. Czas pokaże. Ostatnia gorąca kwestia, którą dziś chcę poruszyć, to Szpital Praski. Ekipy budowlane po raz kolejny powróciły do działań. Sprawiła to wreszcie podpisana umowa dotacyjna dla praskiej placówki. Nie kończy to jednak wszelkich problemów szpitala. Nadal bowiem nie wiadomo, jak zapłacić zaległe faktury budowlane za 2007 rok (3,7 miliona złotych). Trwa także spór pomiędzy inwestorem a wykonawcą o zaległe odsetki. O szczegółach będę Państwa na bieżąco informował.
Ireneusz Tondera
radny Dzielnicy Praga Północ Sojusz Lewicy Demokratycznej |