Podaj rękę swojemu dziecku (4)
Dyskalkulia



      Obecnie wiele uwagi poświęca się specyficznym trudnościom w uczeniu się. Stanowią je: dysleksja jako trudności w czytaniu, dysortografia - trudności w opanowaniu poprawnej pisowni, dysgrafia - trudności w opanowaniu kaligraficznego pisma, a także dyskalkulia, czyli trudności w uczeniu się matematyki. O tych pierwszych trudnościach pisano w poprzednich artykułach. Natomiast o dyskalkulii mówi się rzadziej, co nie oznacza, że problem ten występuje w mniejszym stopniu. Wychodząc naprzeciw wyżej wymienionemu problemowi - dyskalkulii w Szkole Podstawowej Nr 73 odbył się w czerwcu zjazd Polskiego Towarzystwa Dysleksji, którego gościem honorowym pani prof. dr hab. Edyta Gruszczyk - Kolczyńska. Jej wystąpienie dotyczyło trudności, z jakimi spotykają się dzieci podczas rozwiązywania zadań matematycznych, czyli intelektualnych i emocjonalnych uwarunkowań edukacji matematycznej. Wykład poprzedził piękny występ słowno-muzyczny w wykonaniu dzieci naszej szkoły.
      Z badań nad zjawiskiem niepowodzeń w uczeniu się matematyki wynika, że zdecydowana większość dzieci rozpoczyna naukę w szkole bez należytej dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej. Około 40% uczniów nie posiada kompetencji wystarczających do uczenia się matematyki w warunkach szkolnych.
      Symptomy specyficznych trudności w uczeniu się matematyki powinny być zauważone w okresie przedszkolnym. Są to głównie objawy dysharmonii rozwoju psycho-ruchowego, a więc opóźnienia rozwoju niektórych funkcji poznawczych i ruchowych. Znajomość objawów zapowiadających wystąpienie specyficznych trudności w uczeniu się matematyki jest ważna, ponieważ skłania do bacznego obserwowania dziecka i wspierania jego rozwoju. Objawy tych trudności są następujące: słaba koordynacja wzrokowo- ruchowa u dzieci w wieku 3-5 lat, trudności w budowaniu z klocków, w rysowaniu, dzieci rysują niechętnie i prymitywnie, nie umieją narysować koła (3-latki), kwadratu (4-latki), trójkąta (5-latki). W klasie zerowej występują opóźnienia orientacji w schemacie całego ciała i przestrzeni; dziecko ma trudności ze wskazywaniem na sobie części ciała, przy określaniu ich terminami: prawe - lewe (np. prawa i lewa noga, ręka); nie umie narysować rombu, odtworzyć złożonej figury geometrycznej.
      W wieku szkolnym u dzieci z dyskalkulią nadal utrzymuje się opóźnienie rozwoju orientacji w schemacie ciała i przestrzeni: trudności w odróżnieniu prawej i lewej ręki, strony, z określeniem położenia przedmiotu względem siebie; trudności z zapamiętywaniem tabliczki mnożenia, nazw miesięcy, danych, liczb wielocyfrowych.
      Dzieci ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się matematyki, to dzieci, które nie potrafią sprostać wymaganiom, by opanować podstawowe wiadomości i umiejętności matematyczne. Przykładem może być Ada, uczennica klasy II, która podczas rozwiązywania zadań wymagających wysiłku intelektualnego funkcjonowała jak dziecko dużo młodsze. Słabo koncentrowała się na zadaniu, szybko się męczyła i przerywała rozpoczęte czynności. Badania przeprowadzone w Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej wykazały u Ady obniżoną koordynację wzrokowo- ruchową, niski poziom umiejętności czytania ze zrozumieniem, oraz obniżone możliwości umysłowe. Poziom wiadomości i umiejętności matematycznych dziewczynki nie przekraczał poziomu klasy zerowej. Liczyła na palcach i w ten sposób rozwiązywała zadania wymagające obliczeń w zakresie 10. Z rozwiązywania zadań trudniejszych po prostu rezygnowała. Charakteryzowała się postawą lękową do zadań wymagających wysiłku intelektualnego. Kiedy proszono ją o samodzielne rozwiązanie zadania, opuszczała główkę i przestawała reagować na polecenia.
      Prof. dr hab. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska mówiła o zachowaniu się ludzi w sytuacjach problemowych- zadania matematyczne są takimi niewątpliwie- ujawniają mechanizm emocjonalnego torowania przebiegu procesów intelektualnych. Emocje decydują bowiem o poczuciu sensu zadania, co więcej-określają kierunek i przybliżony obszar poszukiwania sposobu rozwiązania zadania. Dostrzeżenie trudności zawartych w zadaniu powoduje charakterystyczny wzrost emocji ujemnych. Jest to sposób mobilizowania człowieczego umysłu do wysiłku. Bez tej mobilizacji nie sposób rozwiązać zadania, bo wymaga to często wyjścia poza dostarczone informacje. Problem jest w tym, że zbyt szybki i słabo kontrolowany wzrost emocji ujemnych może przekroczyć poziom odporności emocjonalnej tego, kto zadanie ma rozwiązać. Wtedy zachowania są sterowane przez frustrację, co oznacza, że człowiek- również dziecko- chce jak najprędzej uciec od konieczności zajmowania się tym, co sprawia tyle przykrości.
      Szkolne nauczanie matematyki pełne jest obrazów, słów i zapisów, a dziecko rzadko ma okazję do praktycznego działania. Dlatego jednym z ważnych wskaźników dojrzałości do uczenia się matematyki w warunkach szkolnych jest zdolność do funkcjonowania na poziomie symbolicznym oraz ikonicznym bez konieczności odwoływania się do praktycznych działań. Nauka matematyki w szkole nie jest pierwszą formą edukacji matematycznej. Wcześniej dorośli uczą dzieci ważnych czynności, takich jak:

- wyodrębnianie przedmiotów i określone liczenie ich;
- ustalania, gdzie jest czegoś więcej, a gdzie mniej;
- określenie wyniku dodawania i odejmowania.

      Ten zakres umiejętności nazywamy dziecięcym liczeniem. Kształtowanie dziecięcego liczenia musi być wtopione w codzienne zajęcia. Dorosły powinien wykorzystać każdą sytuację, aby skłonić dziecko do wykonywania wymienionych czynności. Powinien zorganizować sytuacje, która wywołuje dana czynność, pozwolić dziecku na to, aby samodzielnie ją realizowało, aby samo dostrzegało daną prawidłowość, a następnie opowiedziało o swoich spostrzeżeniach.
      Ważnym wskaźnikiem dojrzałości do uczenia się matematyki jest pozytywne nastawienie dzieci do samodzielnego rozwiązywania zadań i odporność emocjonalna na pokonywanie trudności typu intelektualnego. Na lekcji matematyki uczniowie wykonują wiele złożonych czynności. Zdolność do łączenia funkcji percepcyjnych i motorycznych ma wpływ na efekty uczenia się tego przedmiotu.
      Zaleca się, aby trzylatki liczyły do 2, czterolatki do 4, pięciolatki do 6, sześciolatki do 10. Dzieci bardzo wcześnie przyswajają sobie prawidłowości, których trzeba przestrzegać przy liczeniu. Bardzo ważne jest również, aby dzieci potrafiły słownie określać, że coś jest ,,nad”, ,,pod”, ,,obok”, ,,na wprost”, ,,między”. Podobny problem występuje przy wdrażaniu dzieci do różnicowania i określania wielkości i ciężaru przedmiotów oraz pojemności naczyń. Zakres kształcenia ogranicza się do porównywania i nazywania dostrzeżonych różnic.
      Specyficzne zaburzenia uczenia się matematyki muszą być odróżniane od zwykłych niepowodzeń szkolnych, spowodowanych niskimi możliwościami intelektualnymi, słabym poziomem dydaktycznym szkoły, czynnikami kulturowymi. Różnicowanie diagnostyczne dotyczy też odróżniania uczenia się od trudności w uczeniu z powodu wad narządów zmysłów. W związku z powyższymi trudnościami zaleca się systematyczne wykonywanie ćwiczeń i dostosowanie ich do potrzeb i postępów dzieci. Ważne jest również wzbudzanie motywacji do wykonywania ćwiczeń. Osiągniemy to wskazując dziecku jego nawet niewielkie sukcesy, uświadamiając życzliwie nad jakimi ćwiczeniami musi jeszcze popracować.
      Przewodniczący Polskiego Towarzystwa Dysleksji Wojciech Brejnak podkreślił, że Szkoła Podstawowa nr 73 jest szkołą przyjazną dzieciom dyslektycznym, o czym świadczy objęcie opieką tych dzieci oraz pełne zrozumienie ich problemów przez nauczycieli. Na Pradze nie ma szkół terapeutycznych i integracyjnych ze względu na trudności finansowe, dlatego warto by problem dzieci dyslektycznych przybliżać we wszystkich środowiskach szkolnych poprzez zapraszanie członków Polskiego Towarzystwa Dyslektycznego na spotkania, czy też organizowanie konferencji naukowych.

Elżbieta Piechota, Iwona Leusz z SP 73

9528