POSUL Pragę
Praga Północ aż kipi od wszelakich ciekawych inicjatyw. Zwracamy Państwa uwagę na jedną z nich. Kawiarnię Sens Nonsensu przy ul. Wileńskiej w poniedziałkowe wieczory opanowuje POSUL, czyli Praski Otwarty Samozwańczy Uniwersytet Latający. Tworzą go miłośnicy Warszawy, przewodnicy, historycy i inni pasjonaci. Te nieformalne spotkania służą popularyzacji i pogłębieniu wiedzy z poszczególnych dziedzin, a dla laików są wręcz jej kopalnią. Wykład 8 lutego poświęcono postaci Jana Gotliba (Bogumiła) Blocha, zwanego "królem kolei żelaznych". Opowiadał o nim Zbigniew Tucholski, historyk, doktor nauk technicznych, pasjonat i znawca kolejnictwa, specjalnie przybyły na tę okazję z Katowic. Jan Bloch urodził się w 1836 roku w Radomiu w rodzinie żydowskiej. Ogromnego majątku dorobił się na budowie kolei Warszawsko-Petersburskiej oraz "Drogi Żelaznej Fabryczno-Łódzkiej". Najprawdopodobniej to jego firma w roku 1862 wybudowała parowozownię przy ul. Wileńskiej, której niedawna próba zburzenia wywołała tak ogromne emocje. Jest to najcenniejszy zachowany zabytek kolejowy w tym rejonie. Z lat siedemdziesiątych XIX wieku pochodzi budynek z przyporami i świetlikiem w rejonie nastawni na Dworcu Wschodnim, obecnie zaadaptowany na biura. (Najprawdopodobniej czeka go równie przykry koniec...) Dziełem Blocha były także dwa nieistniejące drewniane budynki dworcowe: Dworzec Warszawa Praga oraz Dworzec Petersburski (obecnie Gdański). Po zamieszkaniu w Warszawie Bloch nabył kilka nieruchomości i okazały kantor bankowy, w którym utworzył komórkę zajmującą się statystyką oraz opracowaniami strategicznymi, w tym dotyczącymi kolei. Zainteresowanie tą dziedziną przyniosło kilka naukowych opracowań na temat stanu ekonomicznego kolei rosyjskich i historii kolei Królestwa Polskiego. Bloch wprowadzał nowatorskie jak na ówczesne czasy metody zarządzania, szkolił pracowników za granicą, choć pozostał postacią kontrowersyjną - był postrzegany jako żarłoczny kapitalista. Całkiem zasymilowany z kulturą polską prowadził rzeczywistą pracę organiczną, uwieńczoną sukcesem w świecie gospodarki i techniki, jednak ze względu na bliskie kontakty z rosyjskimi władzami wojskowymi, przez Polaków był traktowany jak zdrajca i z czasem został niemal całkowicie zapomniany. A szkoda. Najwybitniejsze dzieło Jana Blocha - wyrosła z doświadczeń wojennych książka "Przyszła wojna"przyniosło mu nominację do pierwszej Pokojowej Nagrody Nobla w 1901 roku. "The future of war" jest lekturą obowiązkową w wielu zagranicznych uczelniach wojskowych, legła też u podstaw teorii ogólnoświatowego ruchu pacyfistycznego. Po śmierci Jana Blocha (w 1902) pisano o nim: najwybitniejsza i najciekawsza postać świata finansowego Warszawy końca XIX w., gwiazda pierwszej wielkości polskiej elity finansowej ostatnich dziesięcioleci XIX w. Wszystkim zainteresowanym dziejami Warszawy i jej mieszkańców polecamy kolejne spotkania z tego cyklu.
Kr.
|