Ocalona pamięć o Katyniu

Do 19 marca w sali konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Targówek można oglądać wystawę "Żołnierze naszej wolności", która na 20 planszach, w interesującej oprawie plastycznej, pokazuje wydarzenia z lat wojny oraz sylwetki i losy 14 ofiar mordu katyńskiego i ich rodzin, m.in. Szymona Fedorońko, spadochroniarki Janiny Lewandowskiej, poety Władysława Sebyły, ks. Jana Ziółkowskiego.

Wystawę otwarto 5 marca, w 70. rocznicę wniosku Ławrientija Berii, ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRR i decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych oraz więźniów w więzieniach Zachodniej Białorusi i Ukrainy.

Autorem koncepcji i scenografii wystawy jest dr Andrzej Krzysztof Kunert, także autor książki "Katyń. Ocalona pamięć". Otwierając wystawę, dr Kunert powiedział, że jest to książka nie tylko o zbrodni, ale także o największym kłamstwie Europy, kłamstwie PRL, cynizmie i manipulacjach.

Bardzo długo czekaliśmy, by można było o tym mówić i poznać sprawy z tym związane. Dzisiejsze spotkanie to przejaw zmian - powiedział burmistrz Targówka Grzegorz Zawistowski.

Dzielnicy Targówek podziękowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, pod patronatem której zorganizowano wystawę. Prof. Władysław Bartoszewski, który znał rodziny, dotknięte tragedią katyńską, wyraził nadzieję, że rozmowy hierarchów polskiego Kościoła katolickiego z patriarchatem Kościoła prawosławnego będą miały pozytywny wpływ na część wiernych. "Gojenie ran nie jest możliwe, gdy się ciągle jątrzy".

Władzom Targówka i dr Kunertowi podziękował prezes Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich w Warszawie Grzegorz Hofman, którego ojciec, nauczyciel szkoły specjalnej na ul. Radzymińskiej, zginął w Charkowie, a młodszy brat - w Katyniu. Prezes docenił fakt, że wystawa przyciągnęła młodzież. Do dziś spotyka się młodych ludzi, zaprzeczających, że zbrodnie zostały popełnione w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Kuropatwach, Bychownie. Ofiary można liczyć na wiele tysięcy. Coraz mniej jest ludzi, którzy je znali. "Czekamy na wnuków, prawnuków i ich działalność. Wstępujcie do Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich - pomagajcie" - zaapelował Grzegorz Hofman do obecnych na sali uczniów praskich szkół.

Na czym polegała istota i tragizm tej tragedii - zbrodni katyńskiej? W prezentacji multimedialnej dr Kunert wskazał kilka aspektów: blisko 22 tysiące ofiar, 8,5 tysiąca oficerów odrodzonego Wojska Polskiego (większość - oficerowie rezerwy), profesorowie - autorytety w Polsce i świecie, naczelni kapelani WP: ewangelicki i prawosławny, naczelny rabin WP - elita społeczeństwa i narodu. Drugi wymiar zbrodni: przez 3,5 roku nikt nie wiedział, co się z tymi ludźmi stało; trzeci - zbrodnię ujawnił drugi zbrodniarz, by osiągnąć polityczne korzyści, gdy wiosną 1943 roku podjął krucjatę przeciw ateistycznej Rosji. Dopiero po 50 latach kłamstw, w kwietniu 1990 roku, do zbrodni przyznały się władze sowieckie. "Kłamstwo katyńskie było kłamstwem założycielskim PRL. Katyń miał być wyparty z pamięci społeczeństwa" - stwierdził Andrzej Krzysztof Kunert.

Po 19 marca wystawa "Żołnierze naszej wolności" będzie eksponowana w szkołach i na Zamku Królewskim.


K.

5018