Warszawa komfortowa?
Zwracam się do Państwa ze sprawą, która dla mnie może być walką o śmierć i życie mojej rodziny. Tymi dramatycznymi słowami rozpoczął swój list do redakcji nasz czytelnik - Mieszkam na warszawskim osiedlu Bródno, przy ulicy Toruńskiej 68. Mój blok jest najbardziej wysuniętym budynkiem do budowanej trasy. Od mojej klatki (również wszystkich okien w moim mieszkaniu) do trasy będzie może 5 czy 10 metrów! Dokładnie tego nie wiem, wnioskuję z prac robotników. Nikt, nigdy nie informował nas o przebiegu i czasie trwania przebudowy Trasy Toruńskiej, chodź na specjalnej stronie jest informacja o konsultacjach społecznych. Rzeczywiście, oddział warszawski Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zorganizował wirtualne konsultacje w Serwisie Interaktywnych Konsultacji Społecznych, gdzie do 13 maja 2007 roku odnotowano blisko 10 tys. wizyt, około 7 tys. użytkowników. Poza tym GDDKiA zorganizowała w czterech urzędach miast - Marek, Zielonki, Kobyłki i Radzymina - wystawy prezentujące projekt przebudowy trasy S-8, której częścią jest Trasa Toruńska. W tych samych urzędach zorganizowano również osobne wystawy dotyczące zagospodarowania otoczenia planowanej drogi S-8. Jak nas zapewniono w GDDKiA, wystawy cieszyły się dużym zainteresowaniem mieszkańców i były ogólnie dostępne do 31 maja 2007. Podczas konsultacji wpłynęły 22 pytania. Dotyczyły wyboru wariantu przebiegu drogi, wykupu działek, rozwiązań projektowych - ochrony przed hałasem, rozmieszczenia węzłów drogowych, obsługi sąsiadujących terenów. Inwestor odpowiedział na wszystkie. I pytania, i odpowiedzi są zamieszczone na jego stronie. Poza pytaniami wpłynęło również 139 opinii m.in. - poparcie wyrażone uchwałą Rady Gminy Marki z postulatem dotyczącym terminu realizacji inwestycji, wskazanie preferowanych wariantów, protesty przeciwko konkretnym wariantom przebiegu trasy, propozycje dodatkowych rozwiązań, propozycje zagospodarowania otoczenia projektowanej drogi S-8. Wszystkie te działania plus konkurs plastyczny - "Wizja nowoczesnej drogi w moim mieście i warsztat projektowy", "Jak zagospodarować otoczenie planowanej drogi S-8", miały służyć poinformowaniu zainteresowanych o planowanej inwestycji, wyjaśnieniu wątpliwości i obaw, umożliwieniu wypowiedzenia się społeczności lokalnych w tej kwestii. Analiza nadesłanych opinii wykazała, że preferowany był jeden z wariantów przebiegu trasy i ten właśnie GDDKiA wybrała jako wstępny. Oczywiście, ostateczny przebieg drogi wskazała decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. W propozycjach społecznych, które - jak deklaruje GDDKiA - zostały wzięte pod uwagę, w projekcie znalazły się węzły i wiadukty, ścieżki rowerowe, zieleń izolacyjna, w obszarze zabudowy mieszkaniowej efektywna ochrona przed uciążliwościami akustycznymi w formie ekranów akustycznych (m.in. zakrzywionych, tunelowych, na wałach ziemnych z zielenią zimozieloną), dodatkowe połączenia drogowe, obsługujące tereny przyległe, odcięte przez projektowaną trasę. I ważna kwestia - kompensacja przyrodnicza, związana z realizacją znacznej części trasy przez tereny leśne, w szczególności przez Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu. Nasadzenia powinny być wykonane na terenie gmin, które ucierpią z powodu ubytku powierzchni leśnej, w tym: Marki, Zielonka, Kobyłka, Radzymin. Tyle deklaracje GDDKiA. Nasz czytelnik nie wierzy w te deklaracje - To jedno wielkie kłamstwo. Raz przed budową ekranów wyciszających, przeprowadzono pomiar hałasu. Zrobiono go w sobotę w godzinach popołudniowych, kiedy to ruch jest najmniejszy w całym tygodniu. Poziom hałasu mierzono na wysokości 3 metrów. Mieszkam na 4. piętrze, czyli około 12 metrów nad trasą. Dziennie, według oficjalnych danych, przed przebudową, przed moimi oknami przejeżdżało 250 tysięcy samochodów na dobę! Po przebudowie ma być więcej, nikt nie jest w stanie poinformować mnie, o ile. Ignorancja urzędników jest ogromna. Moja żona rozmawiając z urzędnikiem usłyszała, że to nasza wina, że kupiliśmy te mieszkanie, bo od 30 lat wiadomo, że będzie tu trasa. Mieszkam tu od roku 1975. I tak naprawdę, nie licząc strony internetowej, która zawiera zbyt optymistyczne - moim zdaniem - wyliczenia (na chwilę obecną z podawanych tam map wynika, że będzie tam hałas o poziomie 50 dB). Nie wierzę w to. Nikt tak naprawdę nie interesuje się sprawą, a my czujemy się bezradni. Mamy 7-letniego syna, który cały czas ma problemy z górnymi drogami oddechowymi. Zapylenie w domu jest tak ogromne, że musimy wycierać kurze dwa razy dziennie! I to mówię o sytuacji przed przebudową. W chwili obecnej zdemontowano wszystkie osłony dźwiękochłonne, trwają prace budowlane (ciężki sprzęt od godziny 6 rano), tak, że nawet przy zamkniętych oknach (a mam okna dźwiękochłonne o wartości 55 dB) nie da się zasnąć. A nikt pytany nie jest w stanie nam podać terminu zakończenia prac. Nie ma tablic informacyjnych o budowie (w widocznym i dostępnym dla mieszkańców miejscu), nie było żadnego spotkania, o którym byłbym poinformowany. Wszystko to prawda, rozgoryczenie czytelnika jest zrozumiałe, ale niestety mieszkamy w europejskim, stołecznym i wielkim mieście, które w dodatku intensywnie się buduje i jest modernizowane. Godzenie naszych oczekiwań z oczekiwaniami inwestorów jest jak próba godzenia ognia z wodą. Budowa, która tak niepokoi czytelnika, to inwestycja pod nazwą dostosowanie Trasy Armii Krajowej do parametrów drogi ekspresowej S-8, na odcinku Al. Prymasa Tysiąclecia (na wysokości Powązkowskiej) w Warszawie do ulicy J. Piłsudskiego w Markach. Etap od węzła Modlińska do węzła Piłsudskiego w Markach wykonuje firma J&P - Avax S.A. Po wygranym przetargu, 12 sierpnia 2009, firma podpisała kontrakt z GDDKiA i budowa ruszyła. Trzeba będzie uzbroić się w dużą dozę cierpliwości, bowiem prace potrwają do kwietnia 2012 roku. I nie ma w tym nic dziwnego - inwestycja jest gigantyczna i ma na celu uzyskanie drogi ekspresowej o 2 jezdniach jednokierunkowych, rozdzielonych pasem szerokości od 2,51 m do 5,0 m. Jezdnia w obu kierunkach będzie wyposażona w 3 pasy ruchu po 3,5 m szerokości i w pas awaryjny szerokości 2,5 m. Inwestycja obejmuje m.in. przebudowę węzłów: Modlińska, Marywilska, Łabiszyńska, Nowo - Wincentego, Piłsudskiego (Marki) wraz z budową i przebudową dróg zbiorczo - rozprowadzających, łączących te węzły, budowę i przebudowę chodników dla pieszych, ciągów pieszo - rowerowych i ścieżek rowerowych. Inwestycja obejmuje również budowę i przebudowę infrastruktury drogowej - oświetlenia i zasilania urządzeń, kanalizacji deszczowej i urządzeń oczyszczających, oznakowania pionowego i poziomego, sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniach, budowę kanalizacji telekomunikacyjnej dla centralnego systemu zarządzania ruchem, przebudowę sieci wodociągowej, telekomunikacyjnej i gazowej, przebudowę urządzeń elektroenergetycznych, stacji transformatorowych, przebudowę i zabezpieczenie kanalizacji sanitarnej, urządzeń melioracyjnych, zabezpieczenie przełazowych kanałów ciepłowniczych i przebudowę infrastruktury kolejowej. Ekrany akustyczne na czas budowy zostały zdemontowane, ale powstaną nowe - pionowe i zagięte, inwestor zaplanował również wybudowanie szklanego półtunelu dźwiękochłonnego, w miejscach najbardziej narażonych na hałas, wywoływany przez poruszające się po drodze pojazdy. Inwestycja obejmuje również budowę przepompowni wód opadowych i zbiorników retencyjnych. Zieleń, która zostanie wycięta podczas budowy - jest to konieczność - zostanie uzupełniona. Jeśli zaś chodzi o ekrany akustyczne - w miejscach, o które pyta nasz czytelnik - Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA mówi NGP - Ekrany akustyczne zostaną zamontowane pod koniec budowy, z oczywistych względów. Ciężki sprzęt poruszający się po budowie musi mieć komfort pracy, nie może omijać ekranów. Nie umiem dokładnie powiedzieć, kiedy nastąpi montaż ekranów, ale może być i tak, że stanie się to w kwietniu 2012. Ekrany będą zamontowane zgodnie z decyzją środowiskową. Od Marywilskiej do - mniej więcej - połowy drogi pomiędzy Suwalską a Hieronima będzie to zamknięty półtunel nad jezdnią główną, zaś nad jezdniami bocznymi będzie to tunel zagięty, wysoki na 8 metrów, na którego krawędzi zostanie zamontowany oktagonalny reduktor dźwięku. Od połowy drogi między Suwalską a Hieronima, na odległość do 1/3 budynku przy Toruńskiej 68, cała trasa - jezdnia główna i jezdnie boczne - będzie zakryta półtunelem akustycznym. Wydaje się, że jest to dobra wiadomość dla zaniepokojonego czytelnika. Pozostaje mieć nadzieję, że w nieodległej przyszłości nadrobimy wszystkie, wieloletnie zaniedbania i Warszawa stanie się nowoczesnym miastem, w którym wszyscy będziemy żyć komfortowo. Utopia? Ale jakże piękna. Elżbieta Gutowska
|