Dyskusja nad planem Winnicy

4 marca w PKiN odbyła się publiczna dyskusja nad ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy w rejonie ul. Światowida. Do 1 kwietnia istnieje możliwość składania uwag do tego planu.

Walka o nowe plany zagospodarowania przestrzennego dla Anecina Północnego i Winnicy w rejonie Światowida trwa już kilka lat. Tworzenie ich uchwalono w 2006 roku. Mają one zastąpić obecnie funkcjonujące i prawdopodobnie sfałszowane miejscowe plany zagospodarowania z 2002 r., które nie określają górnej granicy wysokości budynków wielorodzinnych, zawierając jedynie ogólnikowy wymóg "zharmonizowania z otoczeniem".

Brak zapisu dotyczącego maksymalnej wysokości budynków wielorodzinnych daje nieograniczone możliwości żądnym zysku inwestorom, którym najbardziej opłaca się budować "pod niebo", nie bacząc na warunki otoczenia. Przykładem są tu działania firmy BARC, która chce zbudować w rejonie ulicy Modlińskiej, Poetów i Leśnej Polanki osiedle na 2,5 tys. mieszkań, składające się z gęsto postawionych bloków o wysokości od trzech do ośmiu i siedemnastu pięter oraz dwa 35-piętrowe wieżowce. Jedynym wyjściem, aby wyeliminować podobne pomysły i nie dopuścić do "zabetonowania" tej części zielonej jeszcze Białołęki, jest jak najszybsze uchwalenie nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Jak pisaliśmy w ostatnim numerze (NGP nr 4, 23.02 2011), 9 lutego w Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu m.st. Warszawy wyłożony został do wglądu publicznego projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy w rejonie Światowida. Od dyrektora Biura, Marka Mikosa uzyskaliśmy wyczerpującą informację, że projekt planu Anecina Północnego znajduje się jeszcze na etapie ustawowych uzgodnień i opinii. Po zakończeniu ustawowych uzgodnień i wprowadzeniu zmian z nich wynikających zostanie wyłożony do publicznego wglądu. Termin wyłożenia nie jest jeszcze znany.

Projekt nowego planu dla Winnicy w rejonie ul. Światowida przygotowany został w oparciu o Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy w Miejskiej Pracowni Planowania Przestrzennego i Strategii Rozwoju przez zespół architektów pod kierunkiem mgr inż. arch. Izabeli Sobierajskiej. Można się z nim zapoznać do 11 marca, gdyż do tej pory trwa jego wyłożenie do wglądu publicznego. 3 marca w obecności dyrektora Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Marka Mikosa odbyła się publiczna dyskusja nad ustaleniami nowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy. Obecni byli właściciele domów jednorodzinnych położonych na tym terenie, mieszkańcy okolicznych osiedli oraz przedstawiciele inwestujących tam firm. Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego Winnicy w rejonie ulicy Światowida, obejmuje obszar, którego granice wyznaczają:

- od północy: linia ul. Sprawnej na odcinku od ul. Odkrytej do ul. Modlińskiej;

- od północnego wschodu: ul. Modlińska na odcinku od ul. Sprawnej do przedłużenia południowo-wschodniej granicy osiedla "Winnica";

- od południowego wschodu: przedłużenie południowo - wschodniej granicy osiedla "Winnica" od ul. Leśnej Polanki do północnej granicy Rowu Winnickiego;

- od południa i południowego zachodu: północna granica Rowu Winnickiego na odcinku od ul. Leśnej Polanki do ul. Odkrytej;

- od zachodu: ul. Odkryta na odcinku od północnej granicy Rowu Winnickiego do północno - zachodniej linii ul. Sprawnej.

Jak przedstawiła to na wstępie spotkania dyskusyjnego Izabela Sobierajska, plan przewiduje na tym terenie zabudowę wielorodzinną i jednorodzinną z zachowaniem strefy zieleni leśnej w rejonie Wydmy Nowodworskiej. Najważniejszym uwarunkowaniem i centralnym punktem projektowanego terenu będzie przebicie ulicy Światowida do ulicy Modlińskiej i umieszczenie na niej linii tramwajowej, przez co stanie się ona główną osią komunikacyjną tego obszaru. Transport, jaki będzie odbywał się tą ulicą w stronę ul. Modlińskiej i w stronę Mostu Północnego, skupi się w pętli tramwajowej i autobusowej w pobliżu ul. Modlińskiej. W związku z tym, jako teren doskonale skomunikowany i wprost predestynowany do rozwoju różnego rodzaju punktów usługowych, obszar ten stanie się wkrótce właściwym centrum dzielnicy.

Plan zakłada też usługi socjalne, takie jak szkoła i przedszkole oraz stworzenie promenady spacerowej wzdłuż Kanału Henrykowskiego. Generalnie przewiduje bardziej intensywną zabudowę na południe od ul. Światowida, a na północ - bardziej ekstensywną. Określa też, co bardzo istotne, maksymalną wysokość zabudowy wielorodzinnej do 20 m nad poziom terenu (ale najczęściej jest to 12 m) oraz wskaźnik minimalnej powierzchni biologicznie czynnej.

Przygotowując ten niewątpliwie bardzo potrzebny, wieńczący wieloletnie zabiegi o ukrócenie samowoli inwestorów plan, jego twórcy chyba jednak zapomnieli, że projektują na terenie zamieszkanym już przez ludzi. Na kompletną ignorancję ich spraw i nonszalancję projektantów zwrócił uwagę właściciel działki i domu przy ulicy Poetów, Marek Jabłoński.

Działki dotychczasowych mieszkańców, zaliczone zresztą, nie wiedzieć czemu, do "zabudowy wielorodzinnej małogabarytowej" zostaną poprzecinane projektowanymi ulicami dochodzącymi do ulicy Światowida. Na poszatkowanych w ten sposób kawałkach terenu nie będzie już można wybudować domu mieszkalnego ani mniejszych obiektów. Promenada nad Kanałem Henrykowskim, który tak naprawdę jest rowem metrowej szerokości, ma być stworzona kosztem prywatnych gruntów. Mieszkańcy ulicy Poetów będą musieli też oddać swoją ziemię pod budowę ulicy Światowida. Planowane jest wyburzanie istniejących budynków. Często jest to niszczenie dorobku całych pokoleń.

Twórcy planu starają się na siłę urządzać życie mieszkańców ulicy Poetów, zmuszając ich do zmiany funkcji swoich domów na usługowe lub do ich opuszczenia. - Założyliśmy, że kiedy powstanie węzeł komunikacyjny ul. Modlińskiej i Światowida i tak nie będziecie chcieli tam mieszkać - z rozbrajającą szczerością powiedziała inż. Izabela Sobierajska.

Zupełnie jakby wróciły czasy totalitaryzmu komunistycznego z nakazami i dokwaterowaniem lokatorów. A gdzie poszanowanie własności prywatnej? Były też przypadki nachodzenia i szantażu mieszkańców ul. Poetów przez przedstawicieli firm deweloperskich, którzy w zamian za namowę sąsiadów do sprzedaży swoich działek proponowali lepszą cenę za skupywany grunt.

Projekt, jak stwierdził Marek Jabłoński, jest oderwany od rzeczywistości, ponieważ wcale nie wiadomo, czy ulica Światowida na pewno powstanie. Podobno nie ma na to pieniędzy. Jeżeli ta ulica nie powstanie, stracą sens wszystkie inne projektowane do niej ulice. Najczarniejszy scenariusz ukazuje otoczenie domów jednorodzinnych przez blokowiska i potworne korki w godzinach szczytu.

Pomysł wytyczenia promenady nad Kanałem Henrykowskim też jest nierealny i świadczy o tym, że architekci kompletnie nie znają terenu jaki projektują, bowiem przylegające do prywatnych posesji brzegi kanału nie nadają się do zorganizowania tam funkcji rekreacyjnych.

Choć mieszkańcy domów jednorodzinnych przy ul. Poetów i Tłuchowskiej nie chcą (i trudno im się dziwić) zmiany planów miejscowych, nowy plan jest konieczny i niezwykle ważny. Jak zauważył przedstawiciel mieszkańców osiedla Winnica, Andrzej Sobota, porządkuje on i wprowadza normalność na terenie Winnicy. Dzięki określeniu granic wysokości oraz wskaźnika maksymalnej gęstości zabudowy nie dopuści do degradacji tej części Warszawy.

Ma również braki. Plan zakłada ochronę terenów leśnych, ale brak w nim zapisu o zakazie inwestycji w rejonie ulicy Leśnej Polanki. Jeżeli tego zapisu się nie umieści, firma BARC gotowa jest przeprowadzić kanalizację właśnie w tej ulicy, choć rosną tam zabytkowe dęby o obwodzie pnia 4 m i istnieją alternatywne sposoby realizacji inwestycji.

Co do ochrony wydmy - wszyscy byli zgodni. Wiąże się z tym postulat rozpatrzenia innego, tzw. społecznego wariantu poprowadzenia ulicy Światowida, w stronę ul. Sprawnej, bez konieczności przekopywania wydmy.

Burzliwa dyskusja nad ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy w rejonie ul. Światowida pokazała, jak ten ważny i długo oczekiwany dokument może być różnie postrzegany. Nie jest to jednak "wina" samego planu, lecz ludzi, którzy go tworzą.

Najważniejszym wnioskiem, nasuwającym się po tym spotkaniu wydaje się być postulat, aby planiści, tworząc projekt, poznali dobrze teren, nad którym pracują. Projekty nie mogą być oderwane od życia, muszą uwzględniać potrzeby ludzi, którzy od lat tam mieszkają, a nie tylko tych, którzy przyjdą. Uwagi do projektu Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy w rejonie ul. Światowida można składać na piśmie do 1 kwietnia.


J.
10559