Dialog o funduszach raz jeszcze
Na marcowym posiedzeniu Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego na Pradze Północ podsumowano temat pozyskiwania środków z funduszy unijnych. Chociaż zgodnie z obowiązującym w tym roku Programem współpracy m.st. Warszawy z organizacjami pozarządowymi, regulującym pracę wszystkich komisji dialogu społecznego zapisano dwa terminy opiniowania wniosków, na drugą połowę roku żadnych konkursów nie przewidziano. Takiej możliwości nie było też w latach minionych. Zgodnie podkreślili to przedstawiciele wydziałów: kultury, sportu oraz spraw społecznych. Elżbieta Guzikiewicz, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Zdrowia wyjaśniła, że z 1,4 mln zł przeznaczonych na dotacje większość już przyznano na prowadzenie 15 świetlic środowiskowych w ramach konkursów trzyletnich, które potrwają do listopada przyszłego roku. Na pozostałą działalność wydział dysponuje kwotą 350 tysięcy (o 50% wyższą niż w roku ubiegłym). W zakresie profilaktyki uzależnień komisja konkursowa wyłoniła projekty, które warto dotować. Ponieważ jednak rozstrzygniecie nastąpiło późno, projekty musiały ulec skróceniu z 11 do 9 miesięcy. Proporcjonalnie zmniejszono także przyznane na nie środki. Pozostała kwota w wysokości 50-60 tysięcy zasili fundusz małych grantów (jednorazowa dotacja nie może przekroczyć 10 tysięcy złotych). Wnioski wraz z kosztorysem należy składać w wydziale spraw społecznych. Ze strony społecznej padły sugestie, aby miejskie konkursy na projekty ogłaszano wcześniej, np. w październiku, a nie w grudniu, co sprawia liczne kłopoty, choćby związane z brakiem możliwości rozpoczęcia realizacji projektu od stycznia. Postulowano też wprowadzenie eksperckiego systemu oceniania wniosków, co pozwoliłoby wyeliminować niebezpieczeństwo zaistnienia sytuacji, w której opiniujący wnioski sami są zainteresowani pozyskaniem dotacji. Termin ogłoszenia konkursów zależy ściśle od budżetu miasta i dzielnic, który jest uchwalany pod koniec roku. Dopiero po zatwierdzeniu środków można rozpisywać konkursy na dofinansowanie. Udział niezależnych ekspertów w komisjach konkursowych byłby mile widziany. Szczęśliwie, obecny program współpracy z organizacjami pozarządowymi idzie już o krok dalej w tym kierunku względem lat poprzednich, kiedy w komisjach zasiadali także radni, często mało zorientowani w tematyce konkursu. Halina Książyk, naczelnik Wydziału Funduszy Europejskich słabych wyników dzielnicy w pozyskiwaniu środków unijnych upatruje w niedostatecznych umiejętnościach praskich organizacji pozarządowych. Brakuje projektów, w których byłyby one liderami. Urząd dzielnicy aplikuje o wszystkie środki, jakie są do wzięcia, choć nie zawsze skutecznie. Często problemem jest brak przepływu informacji - ogłoszenia o konkursach pojawiają się zbyt późno. Także na stronie internetowej dzielnicy brakuje zakładki z tego rodzaju informacjami. W odczuciu strony społecznej działania urzędu są w tej mierze daleko niewystarczające. Wiceburmistrz Katarzyna Łęgiewicz przedstawiła zarys działań zarządu dzielnicy w zakresie pozyskiwania środków. Mimo trudności budżetowych postanowiono różnymi działaniami wspierać dzieci i młodzież (sport, opieka społeczna, kultura). Będą też prowadzone remonty budynków oraz stopniowe zazielenianie podwórek. Być może uda się na ten cel pozyskać dofinansowanie z miejskiego Biura Ochrony Środowiska. Nieoficjalnie wiadomo już, że wystąpiono o dofinansowanie rewitalizacji pięciu podwórek, których koncepcje zagospodarowania przygotowali studenci SGGW w ramach programu "Zielone Podwórka" zainicjowanego przez Związek Stowarzyszeń Praskich. Jeśli pieniądze zostaną przyznane, prace na podwórkach mogłyby się rozpocząć w przyszłym roku, po zgromadzeniu dokumentacji i przygotowaniu projektów wykonawczych. W ramach ogólnomiejskiego programu "Druga szansa" będą powstawały mieszkania chronione, wydzielone z zasobu dzielnicy. Realizacja tego programu to mój punkt honoru - podkreśliła pani burmistrz. Komisja przegłosowała przyjęcie stanowiska zespołu ds. rewitalizacji w sprawie ulicy Targowej. Projekt ulicy po wybudowaniu metra nie zakłada zmian na lepsze w jej wyglądzie. W stanowisku podkreślono niezgodność proponowanych rozwiązań z miejskimi strategiami oraz niedawno uchwalonym dla tego obszaru planem zagospodarowania przestrzennego. Czasu jest na tyle dużo, aby można było opracować dla ulicy Targowej projekt rewitalizacji analogiczny do zakładanego na ul. Świętokrzyskiej, także związanego z budową metra. To zdaniem społeczników niepowtarzalna szansa, aby reprezentacyjnej ulicy Pragi Północ przywrócić dawny blask. Kr. |