Czerwcowy raport z TMP
Z pewnością już można powiedzieć, że Most Północny jest chronicznym meteoropatą. 6 czerwca trzecie przęsło nurtowe, które będzie stanowiło część mostu tramwajowego, utknęło na Wiśle w okolicach Płocka. 24 czerwca ruszyło ponownie, by po 20 kilometrach utknąć w Wyszogrodzie. Zawinił niski stan rzeki. Zbyt mało było opadów. - Niestety, na pogodę nie mamy żadnego wpływu. Barka z tak ciężkim elementem zanurza się dość głęboko i potrzebuje wysokiego stanu wody na Wiśle. Kapitanowie na bieżąco monitorują pogodę i czekają. Musiałoby bardzo mocno popadać w górach, żeby przęsło mogło ruszyć w dalszą drogę - powiedziała nam 24 czerwca Małgorzata Gajewska z Biura Prasowego Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Po południu tego samego dnia otrzymaliśmy informację, że przęsło ruszyło spod Dobrzykowa. 27 czerwca mieliśmy już zupełnie inną sytuację - Przykro mi, ale przęsło na barce znów utknęło. Udało się przepłynąć trochę ponad 20 kilometrów, ale stan Wisły jest wciąż zbyt niski. Kapitanowie barki i holowników próbują nowej metody. To operacja na niespotykaną dotąd skalę. Pod barką zostaną zamocowane pontony, które uniosą statek wraz z umieszczonym nań gigantycznym ciężarem w postaci trzeciego przęsła nurtowego. Nikt dziś nie może zagwarantować; czy operacja się powiedzie, pontony będą mocowane cały dzisiejszy dzień, a przed kapitanami najtrudniejszy, bardzo płytki, blisko 60-kilometrowy odcinek Wyszogród - Modlin - powiedziała NGP Agata Choińska z Biura Prasowego ZMID. Ubiegłoroczne fale powodziowe, sroga zima, a teraz niski stan Wisły. A tak niewiele brakowało do finiszu - zaledwie 60 kilometrów. Należałoby odtańczyć indiański taniec ku czci boga deszczów, byle tylko nie spadło go znów zbyt dużo. Tymczasem na budowie Mostu Północnego trwają prace, bowiem trzecie przęsło nurtowe - choć ważne - nie jest w stanie zatrzymać inwestycji. Do szalunków przejezdnych, o których pisaliśmy wielokrotnie, dołączyły szalunki tradycyjne, co sprawi, że płyta mostu będzie gotowa wcześniej. Wschodni przyczółek (od białołęckiej strony) wyposażono w płyty przejściowe. Już są zasypywane. Nasyp pomiędzy przyczółkiem a Myśliborską był utwardzany, powstawała tam droga, na kruszywie budowniczowie układali pierwsze warstwy masy bitumicznej. Po utwardzeniu nasypu jest on łączony z płytą właściwą mostu. Solidną podbudowę mają już obie strony wiaduktu nad Świderską. Las rusztowań nad Obrazkową zwiastował zbrojenie konstrukcji wiaduktu nad tą ulicą. Po stronie bielańskiej również nikt nie tęskni za trzecim przęsłem. Masa bitumiczna jest sukcesywnie nakładana na nasyp pomiędzy dwoma wiaduktami nad Wisłostradą i nad Marymoncką. Asfaltowe jezdnie pojawiają się również na łącznicach trasy Mostu Północnego z Wisłostradą i z Marymoncką. Masa bitumiczna jest układana warstwa po warstwie na wiadukcie, w ciągu Marymonckiej. Ruch w kierunku Łomianek wreszcie odbywa się jezdnią docelową. Węzeł Marymoncka i łącznica Marymonckiej z drugim przęsłem mostu, są już mocno zaawansowane. Dobrze widoczne jest torowisko tramwajowe i zwrotnice przy tunelu. Do sfinalizowania tych ostatnich prac będzie niezbędne przęsło, które na dobre utknęło na Wiśle. Powróćmy jeszcze na koniec na białołęcki brzeg, gdzie trwają intensywne prace szalunkowe. Są już miejsca, gdzie płyta mostu jest gotowa i właśnie tam układane są krawężniki. Wiadukt nad Myśliborską otrzymuje warstwę izolacji, zaś rusztowania wzdłuż obu przęseł wiaduktu w ciągu Modlińskiej, zwiastują rychłe pojawienie się szalunków w tym miejscu trasy Mostu Północnego. Bóg deszczów chyba wziął się do pracy. Mieliśmy już trochę opadów. Jest cień nadziei, że w kolejnym wydaniu NGP będziemy mogli zakomunikować czytelnikom triumfalny wjazd trzeciego przęsła nurtowego do stolicy. (egu) |