Papier z papieru
Ponad 300 mln ton to roczna, światowa produkcja papieru. Mieszkaniec Ziemi zużywa go średnio w ciągu roku około 50 kg. 1 tona papieru to nieubłagana śmierć kilkunastu drzew. Te drzewa można uratować, jeśli podda się recyklingowi makulaturę. Z jednej tony przetworzonych: papieru, tektury, gazet, czasopism, książek - można uzyskać powtórnie 900 kg papieru. W krajach Unii Europejskiej odzyskuje się średnio 70% makulatury, w Polsce tylko 42%. Czym jest recykling? Ten proces jest pewną odmianą odzysku odpadów, w naszym przypadku odpadów celulozowych. Materiały odpadowe są w jego trakcie ponownie przetwarzane na produkty, materiały lub substancje wykorzystywane w pierwotnym celu lub w innych celach, wyjąwszy odzysk energii i przetworzenie na materiały lub substancje, które będą następnie wykorzystane jako paliwa lub balast wypełniający wyrobiska lub składowany na wysypiskach. W przypadku odpadów celulozowych cel jest pierwotny. Zarówno materiał wejściowy jak i wyjściowy są papierem. Odzysk jest pojęciem szerszym. Oznacza jakikolwiek proces, którego podstawowym celem jest, by odpady służyły użytecznemu zastosowaniu, w formie określonej przez zastosowaną technologię ich przetwarzania. Piramida z dyrektywy Załącznik II do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europy w sprawie odpadów, z 19 listopada 2008 roku, zakłada ścisłą hierarchię postępowania z nimi. U podstawy tej piramidy znajduje się najważniejszy zapis - zapobieganie powstawaniu odpadów. Owa zasada nakłada na każdego z nas obowiązek - niełatwy - takiego gospodarowania, by odpadów powstawało jak najmniej. Kolejne piętro piramidy, to przygotowanie odpadów do ponownego wykorzystania. Następny w kolejności jest recykling. Inne rodzaje odzysku, np. odzysk energii, znalazły się na czwartym miejscu. Unieszkodliwianie to piąty szczebel. Piramida znalazła się w naszej nowej ustawie o gospodarowaniu odpadami, która wejdzie w życie w styczniu przyszłego roku. Od tego momentu rozpocznie się walka z czasem i z oporem materii. Muszą powstać sortownie, kompostownie, zakłady MBP, spalarnie i zakłady recyklingu. W roku 2020 będziemy musieli odzyskiwać 65% szkła, aluminium i papieru. Żarty się skończyły, bowiem kary unijne, na jakie się narazimy, jeśli nie uda się zrealizować zapisanych w prawie celów do 16 lipca 2013, będą niebotyczne. Ustawa "śmieciowa", opracowana przez Ministerstwo Środowiska, została przyjęta przez Sejm i trafiła do Senatu. Po podpisaniu przez prezydenta zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2012. Od tego momentu samorządy będą odpowiadały za to, co dzieje się z odpadami produkowanymi na ich terenie. To one staną się właścicielami i dysponentami odpadów, w tym oczywiście odpadów celulozowych. Opłaty pobierane od każdego "producenta" śmieci, będą wykorzystywane przez samorządy na tworzenie systemów gospodarki odpadami. Wszystko to po opracowaniu szczegółowych planów wojewódzkich i krajowej strategii gospodarowania odpadami. Papier z odzysku Przyjrzyjmy się przerobowi odpadów celulozowych, bez zbyt głębokiego wchodzenia w skomplikowane procesy technologiczne. Wszystko rozpoczyna się w momencie, kiedy makulatura zostanie dostarczona do zakładu zajmującego się recyklingiem odpadów celulozowych. Trafia - w postaci bel - na specjalnie przygotowane składowisko, skąd jest transportowana na podajniki. Dozowniki porcjują grube arkusze na mniejsze fragmenty i umieszczają je w urządzeniach zwanych rozwłókniaczami. Do rozwłókniacza aplikowana jest ciepła woda, pod której wpływem papier ulega rozdrobnieniu. Czasem do wody dodawane są substancje chemiczne, wspomagające proces odbarwiania masy makulaturowej - wodorotlenek sodu, krzemian sodowy, nadtlenek wodoru, mydła lub kwasy tłuszczowe. W efekcie powstaje wodna zawiesina celulozowych włókien. Dodatkową korzyścią jest wypłukiwanie z papierowych odpadów części zanieczyszczeń. Z rozwłókniaczy odsączona masa trafia do specjalnych urządzeń, które usuwają z niej zanieczyszczenia ciężkie - piasek, spinacze, zszywki i inne metalowe elementy. Sortowanie właściwe następuje po ponownym rozcieńczeniu odpadów wodą, w sortownikach. Zastosowane tu urządzenia i specyficzna perforacja sit służą jak najdokładniejszemu oczyszczeniu masy z zawartych w niej zbędnych materiałów. Frakcjonowanie jest kolejnym etapem technologii recyklingu odpadów celulozowych. W tym przypadku celem jest wydzielenie z masy włókna krótkiego i włókna długiego. Krótkowłóknista masa makulaturowa po rozcieńczeniu wodą trafia do instalacji hydrocyklonów, gdzie siła odśrodkowa powoduje dalsze wyodrębnienie z masy pozostałości piasku, drzazg i innych zanieczyszczeń. Masa długowłóknista trafia na sita szczelinowe, wydzielające z niej drobne zanieczyszczenia lekkie. Obie masy trafiają na koniec - każda z osobna - do wież magazynowych i są gotowe do dalszej obróbki, w zależności od potrzeb. I tak np. po tzw. oczyszczaniu niskostężeniowym masa długowłóknista podlega dodatkowo dyspergowaniu, czyli termiczno - mechanicznej obróbce mającej na celu rozproszenie zanieczyszczeń. Uzyskanie z masy makulaturowej białego papieru do pisania, papieru gazetowego, bibułek, wymaga dużo większej ilości zabiegów. Cząstki farby drukarskiej trzeba po prostu wypłukać, a następuje to poprzez oddzielenie ich od zawiesiny włókien za pomocą techniki flotacji. Do zawiesiny wprowadzane jest powietrze w postaci drobnych pęcherzyków. Cząstki farby gromadzą się na powierzchni pęcherzyków. Piana zawierająca farbę drukarską jest następnie zgarniana z powierzchni. Po odbarwieniu masa może być jeszcze myta przy użyciu pras sitowych, zagęszczarek tarczowych, pras ślimakowych i specjalnych filtrów do mycia. Pozostałe, niewielkie zanieczyszczenia usuwa się przy użyciu dyspergatorów, które można porównać do młynów z żarnami. W zagęszczonej masie występują bardzo silne tarcie i relatywnie wysoka temperatura, w pobliżu 100oC. Po tych zabiegach powstały materiał jest na tyle czysty, że ewentualne cząstki zabrudzeń, gdyby się takie uchowały, można dojrzeć jedynie pod mikroskopem, zwłaszcza gdy dodatkowo zastosuje się odbarwianie z zastosowaniem wieloetapowego mycia, poprzedzanego za każdym razem odwadnianiem masy. Jeśli odzysk, to na określonych warunkach Wybór określonej linii technologicznej do przerobu makulatury jest zdeterminowany rodzajem wytwarzanego papieru i składem masy papierniczej. Najbardziej ogólny podział zakłada dwie kategorie procesów recyklingu makulatury. Pierwszy przebiega z zastosowaniem wyłącznie mechanicznego oczyszczania. Powstały w jego wyniku produkt nadaje się do wytwarzania niepowlekanych tektur, tektur pudełkowych i papieru na tzw. warstwę pofalowaną. Drugi z procesów, opisany przez nas przed momentem, obejmuje zarówno mechaniczne oczyszczanie jak i odbarwianie. Powstały w jego wyniku produkt ma znacznie szersze spektrum i nadaje się do wytwarzania papieru do druku i do pisania, papieru gazetowego, bibuły higienicznej, papieru do czasopism, a także powlekanych tektur. Bez względu na rodzaj zastosowanych technologii, recykling makulatury może mieć miejsce pod jednym warunkiem. Musimy ją selektywnie zbierać i umieszczać w odpowiednich pojemnikach (wystawianych już gdzieniegdzie w naszych miastach, z reguły niebieskich) lub w specjalnych workach (również niebieskich) dostarczanych przez firmy wywożące nasze odpady. Warto pamiętać, że zbieramy: gazety, czasopisma, stare książki, zeszyty, ulotki reklamowe, listy, papier do pisania, papier pakowy, tekturę, tekturę pudełkową, papierowe torebki. Pod żadnym pozorem w pojemnikach i workach nie powinny się znaleźć: kartony po napojach, sokach i po mleku, tapety, kalki i papier przebitkowy, jednorazowe pieluchy, podpaski, celofan, papier termiczny i faksowy, papier zatłuszczony i brudny, worki po materiałach budowlanych, np. po cemencie. Selektywna zbiórka makulatury to wymóg czasów. Konsumujemy z każdym rokiem coraz więcej papieru. Gdybyśmy nie odzyskiwali go z makulatury, rokrocznie pod topór trafiałaby niewyobrażalna ilość drzew. Lekko licząc - 4,5 mld! Warto również uświadomić sobie, że dzięki recyklingowi makulatury likwidujemy całkiem sporą górę odpadów, lądujących na wysypiskach. Elżbieta Gutowska |