Zdążyć przed rakiem
Rak piersi to jeden z największych zabójców kobiet w Polsce. Szacuje się, że każdego roku o takiej diagnozie dowiaduje się 10 tysięcy kobiet. Najtragiczniejsze jest jednak to, że w ponad połowie przypadków jest już za późno na wyleczenie, dlatego przynajmniej 5 tysięcy kobiet rocznie w Polsce umiera na raka piersi. W znacznym stopniu za powstanie raka odpowiadają uszkodzenia w genach, które są dziedziczone po rodzicach. Dzięki osiągnięciom współczesnej genetyki dziś można te uszkodzenia wykrywać właściwie zaraz po urodzeniu. Do niedawna można było jedynie wykrywać raka , który już zaczął rosnąć w organizmie. Różne, stale doskonalone metody (rentgen, USG), wykonywane regularnie, pozwalały przyspieszyć moment wykrycia guza. Dla chorej jak najwcześniejsze wykrycie choroby jest kwestią życia i śmierci, jednak nie da się wszystkim Polkom zapewnić rokrocznie całego zestawu badań diagnostycznych. Takiego obciążenia nie wytrzymałby zresztą budżet żadnego państwa. Dlatego od dawna starano się wyodrębniać kobiety szczególnie zagrożone rakiem piersi i im proponowano rozszerzone programy wykrywania i profilaktyki. Podstawowym kryterium była obecność zachorowań na raka w rodzinie pacjentki. Jest to jednak kryterium bardzo nieprecyzyjne i zawodne. Tylko badanie genetyczne pozwala szybko i jednoznacznie stwierdzić, czy dana kobieta jest nosicielką uszkodzonego genu czy nie, a tym samym czy znajduje się w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania. Każda obywatelka naszego kraju może zachorować na raka piersi. Prawdopodobieństwo, że tak się stanie wynosi ok. 7%. Jednak te kobiety, u których wykryto uszkodzenie w genach mają ryzyko jedenaście razy (!) większe. Wynosi ono ponad 80%! Co ma począć z taką informacją kobieta, która ma nieszczęście być w tej grupie? Do niedawna nawet nie miała jak się o tym dowiedzieć, żyła więc w nieświadomości, nie wykonując odpowiednich badań, nie stosując specjalnej profilaktyki i w młodym wieku (często przed 35 rokiem życia) zapadała na raka. Dzisiaj znany jest nie tylko test genetyczny, ale również zalecenia profilaktyczne, które kobietom szczególnie zagrożonym rakiem pozwalają obniżyć ryzyko prawie do poziomu wyjściowego, standardowego dla reszty kobiet. Zalecenia obejmują program badań wykrywczych, propozycje modyfikacji diety, stylu życia, a także pewnych leków, których stosowanie powinno być przedyskutowane z lekarzem prowadzącym, najlepiej ginekologiem lub onkologiem. Kobiety z uszkodzeniem genetycznym nie powinny również stosować przed 30 rokiem życia antykoncepcji hormonalnej i w okresie przekwitania hormonalnej terapii zastępczej. Najpierw jednak muszą o tym uszkodzeniu wiedzieć, a jedynym na to sposobem jest wykonanie testu genetycznego. Takie testy są już dostępne dla wszystkich chętnych, ale niestety dość drogie. Od pewnego czasu można je wykonać po preferencyjnych cenach, w wybranych placówkach medycznych na terenie Pragi: w Poradni Chorób Sutka na ul. Niekłańskiej (na tyłach szpitala dziecięcego), w przychodni Vivamed na ul. Trockiej 10 (Targówek) i w EnelMed na Gilarskiej 86 (dla pacjentów tam zadeklarowanych). Sam test jest niezwykle prosty do przeprowadzenia. Pacjentce pobiera się specjalną pałeczką wymaz z jamy ustnej. Przed badaniem nawet nie trzeba być na czczo. Wystarczy godzinę wcześniej powstrzymać się od jedzenia, nie pić gorących płynów i nie myć zębów. Wymaz pobierze pielęgniarka. Pacjentka będzie jeszcze poproszona o wypełnienie ankiety, dotyczącej zachorowań na raka w rodzinie. Te dane będą później analizowane, wraz z wynikiem badania genetycznego przez lekarza. Po wykonaniu testu w jednej z wyżej wymienionych poradni pacjentka uzyskuje wszelkie potrzebne informacje, dopasowywane dla niej indywidualnie, dotyczące dalszego postępowania. Jest też zachęcana do jak najszybszego kontaktu ze swoim lekarzem. |