Przychodnia dla Zwierząt
Lekarstwo na głupotę Proszę Szanownych Państwa, w ostatnim tygodniu wiadomości z mediów coraz bardziej mnie rozdrażniają. Najpierw kolejne informacje o tragedii wojskowego samolotu, spowodowane przez wojskowych, przez elitę naszego lotnictwa, nawigującą jak za króla Ćwieczka przez okno we mgle. Do tego cywilny miłośnik awiacji napędzanej śmigłem w pionie p. Dorn zawiózł, gdy był u władzy 30 tys. w prezencie strażakom. Koszt podróży wyniósł nas podatników 27 tys. I na koniec pogryzione przez pit bulla 7-miesięczne dziecko. Gdybym był prezydentem lub premierem, zaleciłbym wojskowym to co sami bez skutku ćwiczą na słabszych i niższych rangą - dyscyplinę, p. Dornowi oglądanie rozległych panoram z dużej wysokości wylącznie z Pałacu Kultury, zaleciłbym zwrócenie jego uwagi na budynki banków i poczt, w których istnieje możliwość korzystania z internetowych przelewów bankowych. Elektroniczny lot podróży pieniędzy dla strażaków bez p.Dorna wynosi do 3zł.50 gr. Założę się o każde pieniądze, że nam społeczeństwu, bardziej przyda się realne 29996,50 zainwestowane w straż pożarną niż wypalona helikopterowa benzyna zużyta na przeloty byłego marszałka Sejmu i być może umiłowanego zwierzaka. Na głupotę nie ma lekarstwa, ale na agresywne psy jest. O tym warto napisać kilka słów. Proszę Szanownych Państwa, budowanie przepisów w państwie prawa powinno cechować się długofalową wyobraźnią po to, aby raz ustanowione trwało lata lub setki lat, czego przykładem jest Wielka Brytania. Doniesienie o pogryzieniu dziecka przez psa rasy potencjalnie niebezpiecznej było moim zdaniem nierzetelne. Nie padło słowo na temat pozwolenia na trzymanie takiego zwierzęcia w domu, choć taki przepis od pewnego czasu w Polsce obowiązuje. Nie było krótkiego wywiadu z urzędnikiem, który taką zgodę wydał. Dziennikarze pozostawiają to wydarzenie bez komentarza, jak zwykłą sensacyjkę z dalekich krajów. A chodzi o ludzkie życie, zdrowie i cierpienie. Wiadomo, że takie rasy jak bull terrier, american staffordshire terrier, pit bull terrier i ich odmiany zostały stworzone do walk. Ich psychika jest bardzo specyficzna. To bardzo przyjazne i oddane swoim właścicielom zwierzaki. Jednakże tylko im. Potencjalna agresja mająca źródło w odwadze i pasji myśliwskiej grupy bojowych terrierów krystalizuje się na obiektach zgoła nie do upolowania w domach i na ulicach. Potencjalnymi ofiarami terrierów są inne zwierzęta jak psy , koty, drób przydomowy, oczywiście zwierzęta dzikie, a także ludzie, którzy nie zachowują prostej postawy właściwej człowiekowi. Pit bull potrafi zaatakować zaprzyjaźnionego pieska z parku w trakcie zabawy, gdy ten odwróci się aby zatoczyć koło i powrócić do zabawy. Gdy ucieka, staje się automatycznie ofiarą. Tak zbudowana jest ich psychika. Gonić i polować na to, co ucieka, a także co wygląda nietypowo. Osoby chore i przyjmujące nawet lekko pochyloną postawę mogą być widziane przez te rasy jako ofiary. Wiedzą o tym np. listonosze ze swoimi ciężkimi torbami, osoby niepełnosprawne lub chore na dolegliwości metaboliczne, które zmieniają ich zapach. Mijanie się na ulicy z takim towarzystwem komentowane jest przez pieski dwuznacznym warczeniem i oglądaniem się za siebie. A teraz specjalna wiadomość dla zadresiałych tatusiów o grubych karczychach i mięśniach dorównujących mięśniom Mariuszowi Pudzianowskiemu. Stanowicie chłopaki najliczniejszą grupę właścicieli psów bojowych. Raczkujące i uczące się chodzić WASZE dzieci SĄ POTENCJALNYMI OFIARAMI WASZYCH PSÓW. Dla nich człowiek na czterech nogach jest ofiarą, moment upadku dziecka może wyzwolić błyskawiczny atak. Terrier jest szybki jak błyskawica i atakuje bez uprzedzenia. Powstrzymanie rozjuszonego zwierzęcia jest niezmiernie trudne, niekiedy niemożliwe, o czym przekonała się kolejna para rodziców- miłośników psów bojowych. Proszę Szanownych Państwa, czas zmieniać prawo. W normalnych krajach prawo myśli za głupich. Nie jestem zwolennikiem takiego myślenia ale w tym przypadku zasadniczy + ZAKAZ to konieczność. Totalny zakaz obecności tej grupy zwierząt w naszym kraju. Mariusz Pudzianowski zyskał moją absolutną sympatię. Zaczął uczyć się i coraz lepiej tańczyć jak na strong show mana przystało w świetle kamer. Mięśniom może może towarzyszyć mózg i gracja. Czy nie lepiej zatańczyć z ukochaną kobietą, trzymając ja silnych i sprężystych ramionach niż opłakiwać przed szpitalnym łóżkiem pogryzione dziecko? To jest moje lekarstwo na głupotę. I dobre prawo. |