TBM Anna zakończyła swoją pracę, zatrzymując się przy Centrum Nauki Kopernik 23 października. Po wykonaniu ponad 3400 m tunelu, 15 listopada znalazła się na powierzchni. To tarcza drążąca, która na trasę wyruszyła jako pierwsza przed 17 miesiącami. Tymczasem w nowym składzie Inspiro, obsługującym I linię metra, wybuchł pożar.
Jak zapewne pamiętamy, TBM Anna rozpoczęła pracę na Rondzie Daszyńskiego i podążała w stronę Wisły, przechodząc m.in. pod jej dnem. Ma na swoim koncie również blisko 363 metry wydrążonego łącznika technicznego, który będzie służył składom metra do zjazdów np. do bazy remontowej na Kabatach.
Ale zanim o Annie, musimy nieco cofnąć się w czasie do pierwszych dni listopada.
Betonowanie Centrum
W pierwszym tygodniu listopada skończyło się betonowanie stropowej płyty korytarza spajającego stację Centrum z tunelem, w którym znajdzie się jednotorowy łącznik pomiędzy I i II linią metra. To tym łącznikiem pierwsze składy wagonów wjadą w 2014 – jak dobrze pójdzie – na centralny odcinek II linii metra. Tunel łącznikowy jest ewenementem w skali tej inwestycji. Jedynie w jego przypadku zastosowano podczas budowy metodę odkrywkową. 383-metrowy tunel w przeważającej części wydrążyła tarcza TBM Anna, jak już wspomnieliśmy, były to 363 metry. Pozostałe 20 metrów, które łączą się bezpośrednio ze stacją Centrum, zostało wybudowane właśnie metodą odkrywkową.
Łączenie tunelu z żelbetonowym korytarzem ma swoje wymogi. Trzeba było przyciąć i zeszlifować betonowe elementy w kształcie półkolistych obręczy, czyli znane nam już tubingi, które pozostawiają po sobie tarcze drążące. Na łączeniu musiały powstać dodatkowe zbrojenia, a całość ścian tunelu została zabetonowana. Odcinek 363-metrowy i ten 20-metrowy będą miały wspólną podłogę, czyli płytę denną, która idealnie połączy je w jedno. Szyb technologiczny lada chwila zostanie zamknięty. Drugą z ciekawostek tego fragmentu budowy są otwory pozostawione pod budowę gmachu Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Znajdują się one zarówno w płycie dennej, jak i pośredniej, i w nich właśnie zostaną umieszczone kolumny fundamentów przyszłego budynku.
Na stacji Świętokrzyska
Nie ma już na tej stacji szybu tymczasowego obok wejść do I linii metra, został rozebrany. Korytarz, stanowiący łącznik między dwiema stacjami, jest ukończony, lada chwila powstanie górny strop antresoli nad peronami i tym samym nastąpi zamknięcie obiektu. Gotowy już korytarz pod tunelem I linii będzie służył do przejścia na poziom peronów II linii. Korpus stacji jest już częściowo zamknięty stropem grubości 1,2 m. Płyta pośrednia ma 60 cm grubości, nic więc dziwnego, że konstrukcja wymagała wzmocnienia. Oba poziomy zyskały specjalne podpory.
Po wschodniej stronie, na kondygnacji -3 znikają tunele tymczasowe, tzw. false tunnel, zaś na kondygnacjach –1 i –2 wykonano już niemal komplet słupów podporowych. Połowa wejść na stację jest już gotowa.
Wracamy do TBM Anna, która już odpoczywa po wykonanym zadaniu, trwającym 17 miesięcy. W miejscu, w którym zakończyła, została obrócona o 90 st. na północ, w taki sposób, by mogła wpasować się w specjalnie przygotowany otwór technologiczny. Anna – w przeciwieństwie do wcześniej wydobywanych tarcz – nie musiała być rozbierana na części pierwsze. Została wydobyta niemal w całości, jeśli nie liczyć odłączonego zaplecza technicznego i podajnika urobku. Przyspawano do niej cztery masywne, stalowe uchwyty, przez które przeciągnięte zostały równie masywne liny. Do akcji ruszyły potężne dźwigi. Operacja wymagała niebywałej precyzji.
Tymczasem w niedzielę w jednym z nowych wagonów inspiro, z których osiem obsługuje I linię metra, wybuchł niewielki pożar. Komisja zbada przyczyny i potwierdzi lub nie, czy pasażerowie mogli widzieć ogień w składzie, który teoretycznie miał być niepalny. Zapewniał o tym producent wagonów. Powiada się, że wagony zbyt wcześnie dopuszczono do eksploatacji, bez przeprowadzenia wymaganych testów. Do czasu wyjaśnienia przyczyny pożaru wszystkie wagony inspiro zostały wycofane z I linii metra.
(egu)