Chłodnym okiem
Ostatnio modnym zjawiskiem na poletku samorządowym stał się tzw. budżet partycypacyjny. Do tej pory uprawiany w małych miejscowościach i na poziomie sołectw, dotarł wreszcie do bram stolicy. Czym jest ów budżet partycypacyjny, określany przez niektórych jako remedium na nieudolność urzędników?
Budżet partycypacyjny to ni mniej ni więcej tylko próba zaangażowania jak największej liczby mieszkańców naszego grodu w poszczególnych dzielnicach do bezpośredniego zaproponowania sposobu wydatkowania części środków z budżetu dzielnicy. Nie mówimy tu o kwotach powalających. W przypadku Pragi Północ ma to być 0,5% wydatków bieżących na 2015 rok, czyli w przeliczeniu na złotówki - 1milion 100 tysięcy złotych. Uważnym czytelnikom potwierdzam – tak, na rok 2015, bowiem nad taką perspektywą powołany 16 października uchwałą zarządu dzielnicy zespół ds. budżetu partycypacyjnego będzie pracował. W skład zespołu weszło 21 osób. Są w nim przedstawiciele mieszkańców, organizacji pozarządowych, którzy stanowią grupę najliczniejszą, radni i urzędnicy. Na pierwszym posiedzeniu, 14 listopada, zespół ds. budżetu partycypacyjnego w Dzielnicy Praga-Północ się ukonstytuował. Zostałem w tajnym głosowaniu wybrany na funkcję przewodniczącego. Zastępcami zostali: Adriana Jara, radna dzielnicy, Dariusz Cecuda, przedstawiciel mieszkańców oraz dwaj przedstawiciele organizacji pozarządowych: Tomasz Peszke i Krzysztof Piętka. Funkcję sekretarza zespołu powierzono Barbarze Domańskiej, reprezentującej Urząd Dzielnicy Praga Północ. Naszym zadaniem jest jak najszybciej wypracować zasady, którymi zespół będzie się kierował. Naszą rolą nie będzie tworzenie projektów ani ich ocenianie, to pozostanie domeną mieszkańców. My musimy wypracować przebieg budżetu partycypacyjnego, czyli inaczej mówiąc zasady, w jaki sposób, gdzie i kto będzie mógł złożyć projekt, w jaki sposób poddamy go weryfikacji i konsultacji społecznej, czy środki dzielić czy nie dzielić terytorialnie itp. Przed nami dużo pracy, bo mimo iż mówimy o roku 2015, to ze swoją pierwszą częścią prac, czyli wypracowaniem przebiegu budżetu partycypacyjnego uporać się musimy do początku grudnia. Później nasze dokonania będą z Państwem -mieszkańcami Pragi - konsultowane. Informacje znajdziecie na stronach urzędu dzielnicy w specjalnie stworzonej zakładce portalu społecznościowego na fb Budżet partycypacyjny w Dzielnicy Praga-Północ m.st. Warszawy, lokalnej prasie itp. Zapewne będzie o tym głośno w Warszawie, bowiem działania takie, jak na Pradze Północ, podjęło wszystkie 18 dzielnic. Specjalną akcję konsultacyjną prowadziło będzie miejskie Centrum Komunikacji Społecznej. Czy warto się tym zainteresować - z pewnością tak. Być może pewne sprawy dotychczas niezauważane, niszowe, znajdą swoją szansę na realizację. Być może, środki zostaną skumulowane na jeden duży projekt; wszystko zależy od Państwa.
Przy okazji - nie chciałbym, abyście Państwo odnieśli wrażenie, że do tej pory środki wydawane były w oderwaniu od zgłaszanych przez Państwa potrzeb. Artykułowane są one w uchwałach wspólnot mieszkaniowych, wnioskach o realizację remontów ulic i chodników, dotacji do organizacji pozarządowych, organizacji koncertów, imprez sportowych i kulturalnych itp. Idą na to miliony z budżetu, mimo to ideę budżetu partycypacyjnego uważam za niezwykle cenną, bowiem im pieniądze bliżej mieszkańców, tym lepiej.
Ireneusz Tondera
przewodniczący Komisji Budżetu
Rady Dzielnicy Praga Północ
Sojusz Lewicy Demokratycznej
i.tondera@upcpoczta.pl