Duchy przeszłości

W minionym tygodniu w Gazecie Polskiej Codziennie pojawiła się informacja, cytowana przez inną gazetę, o niechlubnej przeszłości przewodniczącego północnopraskiej Rady Seniorów. Gazeta cytuje materiały IPN, według których, po służbie w MO, w latach osiemdziesiątych pracował on w wydziale I, IV i V MSW.

Przyjrzeliśmy się tym rewelacjom. Informacje o pracownikach MSW są jawne, dostępne na stronach Biuletynu Informacji Publicznej IPN. Jak czytamy na stronie IPN, departament IIIA MSW został powołany 1 maja 1979 r. Zakresem zadań pionu IIIA była „ochrona operacyjna gospodarki narodowej, w tym również przeciwdziałanie środowiskom opozycyjnym”. Na sferę zainteresowań Dariusza Cecudy w tym czasie może wskazywać tytuł jego pracy dyplomowej, złożonej w Wyższej Szkole Oficerskiej imienia Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie w 1980 roku: Referaty ochrony i ich znaczenie w ochronie gospodarki narodowej. Nie wyklucza to oczywiście „przeciwdziałania środowiskom opozycyjnym”, ale na ten temat brak wzmianek w dostępnych dokumentach.

Wewnętrzna struktura MSW w burzliwych latach 1980-83 ulegała ciągłym zmianom. Przemianowanie interesującego nas Departamentu IIIA MSW na Departament V nastąpiło 1 grudnia 1981. Wydział IV zajmował się kontrolą operacyjną organizacji i instytucji technicznych oraz organizowanych przez nie zjazdów i kongresów, z kolei wydział I sprawował funkcje analityczne. Karierę w PRL Cecuda zakończył w randze kapitana na etacie inspektora wydziału organizacyjnego Komitetu Dzielnicowego PZPR. W wyborach samorządowych w 2014 roku startował z listy PWS, a po wyborach mocno zarysował się jego konflikt z Jackiem Wachowiczem. Podczas jednej z sesji Rady Dzielnicy Praga Północ Cecuda udowadniał, że PWS bezprawnie używa tej nazwy. Ponieważ wbrew obietnicom lidera, Praska Wspólnota Samorządowa nie została formalnie zarejestrowana jako stowarzyszenie, rejestracji ostatecznie dokonał sam Cecuda, zamykając tym samym liderom PWS drogę do dalszego używania tej nazwy (obecnie zmieniona na Kocham Pragę).

Cecuda, startując w wyborach samorządowych z listy PWS, jak każdy kandydat do samorządu, złozył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Trudno sobie wyobrazić, żeby pełnomocnik wyborczy i lider ugrupowania (wówczas Jacek Wacowicz) o jego treści nie wiedzieli, zwłaszcza że na liście wyborczej była odpowiednia adnotacja. Jednak nie został skreślony z listy wyborczej PWS. W wyborach startował z 8. miejsca w okręgu I, otrzymując 32 głosy.

Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Seniorów, w trosce o funkcjonowanie rady, na wniosek D. Cecudy podjęto decyzje o jego zawieszeniu w funkcji przewodniczącego do czasu wyjaśnienia sprawy. Czy nie dla wszystkich akceptowalna przeszłość przewodniczącego Rady Seniorów będzie rzutować na jego obecną działalność społeczną?