Białołęcka karuzela

Mieszkańcy ratują, zarząd likwiduje

Pod koniec czerwca Białołękę obiegła wiadomość, że Jan Mackiewicz, zastępca burmistrza dzielnicy Białołęka, nakazał eksmisję Domu Samotnej Matki. Bez wskazania lokalu zastępczego i dając zamieszkującym tam rodzinom dwa tygodnie na wyprowadzkę. Jako że maksyma Stowarzyszenia Razem dla Białołęki, którego Jan Mackiewicz jest prezesem, głosi „Zawsze z mieszkańcami”, nie dawaliśmy wiary tym informacjom. Niestety, okazały się one prawdziwe. W dzielnicy rozgorzała prawdziwa konfrontacja między zwolennikami pomocy Domowi a tymi, który chcieli jego natychmiastowej likwidacji. Wtedy udało się uratować wspólnotę Domu Samotnej Matki, a zarząd dzielnicy tłumaczył, że wezwanie do eksmisji wysłane zostało zupełnie przez pomyłkę. Dom Samotnej Matki mieści się pomiędzy oczyszczalnią ścieków, placem budowy hydrologicznej, a lasem z dzikami. Choć w urzędzie dzielnicy mówi się, że ten teren nie jest nic wart, to zarząd od lat toczy o niego boje. Jeśli postawią na swoim, Dom Samotnej Matki przestanie istnieć. W domu zamieszkuje obecnie 12 matek i 29 dzieci w wieku od 3 miesięcy do 17 lat. Dzisiaj temat powraca w innym, znacznie już weselszym kontekście. Jedną z mieszkanek Domu Samotnej Matki, podczas robienia sondy do DDTVN na temat nietrafionych prezentów, przypadkowo napotkał dziennikarz Filip Chajzer. Mieszkanka opowiedziała mu o tym, jak zaniedbany i w jak katastrofalnej sytuacji finansowej jest ośrodek - „Ja jestem akurat w specyficznej sytuacji, ponieważ jestem mieszkanką domu samotnych matek. Zazdroszczę każdej osobie, która może pozwolić sobie na taki komfort psychiczny przejmowania się tym, czy prezent trafi w punkt, czy nie… są rzeczy ważniejsze niż plastikowa zabaweczka, niż wystawna kolacja i postawienie się przed przyjaciółmi. Są to inni ludzie, o których po prostu warto w ten czas pamiętać. Ja zachęcam, żeby każda osoba, która będzie miała możliwość otworzyć swoje drzwi w ten jeden ważny wieczór, żeby przyjęła tego gościa do swojego domu…” Tam, gdzie kompletnie zawiódł zarząd dzielnicy i urzędnicy, serce okazali zwykli mieszkańcy. W efekcie tej rozmowy, dzięki nagłośnieniu tematu przez Filipa Chajzera i ogłoszonej internetowej zbiórce, udało się zebrać na Dom Samotnej Matki już niemal 600 000 zł, a akcję wsparło prawie 20 000 darczyńców! Zbiórka trwa do 31 grudnia 2019 roku. Ośrodek można wesprzeć na stronie www.siepomaga.pl, do czego wszystkich gorąco zachęcam.

Łukasz Oprawski
lukasz.oprawski@gmail.com