Przedmiotem niniejszego odcinka naszego mini-przewodnika są Szmulki - sąsiad o miedzę, a konkretnie o ulicę Radzymińską i
nasyp kolejowy, opisywanego uprzednio Targówka. Szmulki to potoczny skrót nazwy Szmulowizna - osady założonej w drugiej
połowie XVIII w. przez Szmula Jakubowicza Zbytkowera. Zbytkower (1756-1801) był kupcem, bankierem i dostawcą króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dorobiwszy się majątku na dostawach wojskowych wybudował rzeźnie, magazyny mięsne,
garbarnię, dzierżawił karczmy, gorzelnie, browary. Był też fundatorem Cmentarza Żydowskiego, który istnieje do dziś, a
znajduje się u zbiegu ulic Odrowąża i św. Wincentego w bezpośrednim sąsiedztwie Cmentarza Bródnowskiego.
Tu warto nadmienić, że ludność pochodzenia żydowskiego do lat II wojny światowej stanowiła znaczący procent ogółu ludności
Pragi. Jan Berger - historyk zajmujący się dziejami Pragi - w swoim artykule zamieszczonym w Kronice Warszawy pt. "Praga w
świetle wyniku spisu ludności 1897 roku" podaje, że na ogólną liczbę 57.113 było 15.383 Żydów (osób mówiących po żydowsku
lub hebrajsku). Praska gmina żydowska posiadała swą synagogę mieszczącą się na rogu obecnych ulic Jagiellońskiej i ks.
Kłopotowskiego. Do dnia dzisiejszego na terenie Pragi pozostało szereg obiektów należących do starozakonnych. Są to m.in.
domy modlitwy przy ul Targowej 52/54, Ząbkowskiej 11, Gmach Wychowawczy Gminy Starozakonnych im. Michała Bergsona (obecnie
Teatr "Baj") przy ul. Jagiellońskiej, budynek mykwy, czyli łaźni rytualnej (dziś Społeczne LO) przy ks. Kłopotowskiego,
czy Dom Akademicki Młodzieży Żydowskiej przy ul. Sierakowskiego (tuż po wojnie siedziba NKWD, później MBP).
O relacjach między ludnością polską a żydowską w okresie międzywojennym tak wspomina Jerzy Kasprzycki w swych "Warszawskich
pożegnaniach":
"Na Szmulkach, jak na Dzikim Zachodzie obowiązywało prawo dobrego sąsiedztwa i wzajemnej lojalności. Doskonale to pojął
Aaron Lubicz na Radzymińskiej. Dla "gojów" prowadził w lewo od wyjścia piwiarnię, dla "menelików" po prawej stronie
herbaciarnię. W owocarni przy Radzymińskiej 4 pani Saganowska sprzedawała te same pomarańcze jako neapolitańskie, które
kilka domów dalej szły u Chaima Rozenberga, jako "recht" palestyńskie, prawie zupełnie spod Góry Karmel".
W okresie międzywojennym Szmulowizna stała się jednym z najbardziej uprzemysłowionych rejonów Warszawy. Wymieńmy tu choćby
Wytwórnię Maszyn Precyzyjnych "Avia" (Siedlecka 63), Państwową Wytwórnię Wódek (dziś "Koneser" Ząbkowska 27/31), Mennicę
Państwową (Markowska 18), czy zajezdnię tramwajową przy ul. Kawęczyńskiej. O mieszkańcach Szmulowizny w tym okresie w
pięknym albumie - monografii Bazyliki Najświętszego Serca Jezusowego (Wyd. MAG W-wa 1999, do nabycia w księgarni w
Bazylice) ks. Kazimierz Franczak pisze co następuje: "Część ludności zamieszkiwała w kilkupiętrowych, czynszowych
kamienicach, lub parterowych, murowanych domkach. Do tej grupy zaliczają się rodziny wyższych urzędników państwowych,
oficerów wojskowych i rodziny mieszczańskie. Większość parafian (Bazyliki przyp. T. Cz-B.) zamieszkiwała w jedno- ,
lub dwuizbowych drewnianych domach, pozbawionych urządzeń sanitarnych".
Pisząc na temat Szmulowizny nie sposób nie wspomnieć o dominancie architektonicznej tego rejonu tzn. o Bazylice
Najświętszego Serca Jezusowego przy ul. Kawęczyńskiej, której kustoszami są ojcowie Salezjanie. Fundatorami tej wspaniałej
świątyni, o której nuncjusz apostolski Achilles Ratti - późniejszy papież Pius XI wyraził się "la piu bella chiesa in
Polonia" (najpiękniejszy kościół w Polsce), a wybudowanej na wzór rzymskiej Bazyliki św. Pawła za Murami, było małżeństwo
Michała i Marii z Zawiszów Radziwiłłowej - wielkich dobroczyńców Pragi. Budowana przez szesnaście lat świątynia (1907-23)
gościła w swych murach trzech papieży: wspomnianego już Piusa XI, Pawła VI (Montiniego), który jako sekretarz Nuncjatury
uczestniczył w konsekracji Bazyliki, oraz Jana Pawła II, który nawiedził ją w 1991 r.
Warto nadmienić, że w bocznej kaplicy Bazyliki, znajduje się niezwykle cenna relikwia ciernia z korony cierniowej Chrystusa,
oraz piuska, humerał i koloratka Piusa X, które księżna Maria Radziwiłł otrzymała w czasie audiencji u papieża,
ogłoszonego później świętym.
Wspominam o tym, gdyż fakt ten jest mało znany i aż się prosi aby stwierdzić iż "sami nie wiecie co posiadacie". Na
Szmulowiźnie znajdują się także instytucje pełniące misje miłosierdzia takie jak: Caritas, czy istniejący od 1925 r. Dom
Opieki Społecznej, prowadzony przez siostry Albertynki, zwany Zamkiem Zakonnic, gdzie wydawane są bezpłatne zupy dla
ubogiej ludności.
Szmulki w przeciwieństwie do Targówka zachowały jeszcze trochę starego klimatu. Piosenka pt."Szmulowizna prima sort"
autorstwa H. Muzykanta i W. Mścichowskiego, śpiewana przez J. Stępowskiego i Kapelę Warszawską opisuje czas budowy nowych
osiedli na tym terenie. Spotykamy się w niej z dobrze znanym nam już Stefanem Wiecheckim "Wiechem", oraz jego bohaterami.
Szmulowizna prima sort
Panie Wiech, panie Wiech!
Co się z nami dzieje?
Szmulki się sypią w gruz,
czyli pańskie mienie
Spychacz buch, ściany w puch!
Wali się historia.
Pewnie pan już o nich
stary syn zapomniał.
Ref.: Szmulowizna, Szmulowizna,
Halo! halo! Tutaj Praga!
Nowe życie się zaczyna
Rośnie w piętra nowa sprawa!
Panie Piecyk! No to pa!
Ciociu Wężykowa!
Z honorami trzeba was,
Do lamusa schować!
Panie Wiech, panie Wiech!
Ciesz się pan jak rany!
Domy glanz, ósmy cud,
W słońcu wykąpane,
Taki ruch, chłopa stu!
Na całej budowie.
Zasuwają, jakby z diabłem
Zawsze byli w zmowie.
Ref.: Szmulowizna, Szmulowizna...
Panie Wiech, panie Wiech!
Przyjedź do nasz z Gienią!
I z dorożki zobacz sam,
Jak się Praga zmienia
Na Ząbkowskiej taki gwar,
Jak na Marszałkowskiej!
Wstąp na bazar i przy pyzach
Posiedź z nami troszkę!
Ref.: Szmulowizna, Szmulowizna... itd.
Tadeusz Czarnecki-Babicki
Żeby powiększyć miniaturę kliknij na niej