Rycerskie Bródno


      Wystrzał z bombardy zwanej Ludgardą obwieścił w południe 1 czerwca oficjalny początek VIII Turnieju Rycerskiego o Szablę Króla Zygmunta II Wazy. Na ten moment w napięciu czekał krąg widzów, w którym ubiory współczesne przemieszane były z pełnymi fantazji strojami rycerzy i dam. Potem w szranki stanęli zawodnicy, by rozstrzygnąć zaczęte poprzedniego dnia boje. W strzelaniu bojowym z łuku i kuszy najlepszy okazał się Przemysław Szajewski z Ligi Baronów. Jan Gradoń z tej samej formacji zwyciężył w turnieju bojowym „Rycerski Tjost”, Mateusz Drachal w turnieju „Cztery żelazne Młoty”, Adam Karaszewski w turnieju walk pieszych „Grupowy Travers”. Konkurs rycerskości wygrał Piotr Biernacki, konkurs na najpiękniejszy strój kobiecy Anna Kryska - oboje z Ligi Baronów. Najważniejszą, prestiżową nagrodę za I miejsce w Turnieju Inter-Medieval otrzymał Graham Field z Medieval Combat Society. Ogółem walczyło ponad 200 rycerzy z kilku bractw polskich i goście z Anglii. Dziesięciogodzinne zmagania odbywały się w pełnym słońcu. Daszki kramów nie chroniły przed upałem rzemieślników wytapiających żelazo, płatnerzy, garncarzy, tkaczek, zielarek ani kupców oferujących jadło, napitki i pamiątki. Na miłośników jazdy konnej czekały rumaki, na amatorów niebanalnych ujęć - dyby, a na poszukiwaczy ciekawych lektur stos książek „za grosik” pod namiotem Biblioteki Publicznej Targówka. Zespół „Dzikie pola” śpiewał tylko o miłości. W Parku Bródnowskim w dniu swego święta nie nudziły się dzieci ani ich opiekunowie. Impreza jest wspaniała - ocenił Roger Lanford (na zdjęciu z prawej w czapce), który po raz drugi przyjechał na bródnowski turniej, tym razem z 14 członkami bractwa z Chesterfield. Najmłodszy z nich ma 24 lata, Roger 56. Jego zdaniem, styl walki polskich uczestników turnieju jest bardzo podobny do tego, jaki uprawia się w Anglii. Podstawową sprawą jest silny nacisk na bezpieczeństwo. Miecz uderza z szybkością 200m/sek. Nie trzeba dużej wyobraźni, by przewidzieć, jakie mogą być skutki .Roger Lanford przekazał podziękowanie dla Leszka Białka, kasztelana grodu Bródno i Tomasza Szawłowskiego, marszałka Turnieju, a dla czytelników „Nowej Gazety Praskiej” pozdrowienia. Rozmowę z Rogerem Lanfordem zawdzięczamy Janowi Gradoniowi.

 





Żeby powiększyć miniaturę kliknij na niej

4721