XXXVII Sesja Pragi Północ

Zarząd zmienia front

Sesja rozpoczęła się z pewnym opóźnieniem, spowodowanym oczekiwaniem na radnego Antoniego Jakubowskiego, który jako przewodniczący komisji inwestycji i samorządu był inicjatorem pomysłu uchwały rady dzielnicy rekomendowania kapitule wyróżnień " Zasłużony dla Warszawy" nazwisk trójki pielęgniarek pracujących na terenie dzielnicy Praga Północ od wielu lat, jako beneficjentek tego wyróżnienia. Po dotarciu na salę obrad radny wycofał inicjatywę komisji z powodu braków w uzasadnieniu do dalszego przepracowania i zubożył tym samym porządek obrad o jeden punkt. W dalszej części obrad rada praktycznie jednogłośnie podjęła uchwały o wystąpieniu do Rady Warszawy z wnioskami o nadanie imienia:

- Zespołowi Szkół Nr 15, Gimnazjum z Oddziałami Dwujęzycznymi Nr 58 przy ulicy Jagiellońskiej 38 - imienia Władysława IV

- Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi Nr 32 przy ulicy Otwockiej 3 - imienia Adama Asnyka

- Gimnazjum z Oddziałami Integracyjnymi Nr 31 przy ulicy Sierakowskiego 9 - imienia rotmistrza Witolda Pileckiego

Kontrowersje pojawiły się przy opiniach dotyczących zmian w tegorocznym budżecie dzielnicy Praga Północ. Radna opozycyjnego SLD Maria Tondera w trakcie prac nad projektem uchwały w komisjach rady nie mogła pojąć, dlaczego zarząd dzielnicy, zwiększając dochody własne o prawie 180 000 złotych, chce jednocześnie oddać samodzielnie do miasta kwotę 16 400 złotych, na które nie znalazł tytułu wykonawczego, czyli mówiąc lapidarnie nie ma pomysłu, na co te pieniądze wydać. Po takich zarzutach reakcja zarządu była błyskawiczna i jeszcze w trakcje sesji pojawiła się autopoprawka do pierwotnej propozycji, w której zarząd nie tylko zrezygnował z pomysłu oddania środków do miasta, ale zaproponował wystąpienie o dodatkowe pieniądze z przeznaczeniem na potrzeby bibliotek. Takie podejście w pełni usatysfakcjonowało wszystkich radnych, którzy solidarnie poparli projekt korekty.

Najdziwniejsze rzeczy działy się w trakcie opiniowania wstępnego projektu załącznika Dzielnicy Praga Północ do budżetu miasta stołecznego Warszawy na rok 2006. W tym roku zarząd Pragi Północ (burmistrz z PiS) przeszedł sam siebie i po raz pierwszy od początku urzędowania zaproponował radzie negatywne zaopiniowanie projektu prezydenta Lecha Kaczyńskiego - także PiS, co szeroko otwierając oczy ze zdumienia skwapliwie podchwyciła opozycja. Przyczyny takiego stanowiska były dla niej jasne. Rok 2006 jest rokiem wyborczym w samorządzie, a każdy rządzący chce się wykazać przed wyborcami, choćby w tym jednym roku. Władze Warszawy nie ułatwiły sytuacji zarządowi Pragi Północ, proponując na rok 2006 budżet o 6,5 miliona mniejszy niż przewidywane wykonanie w 2005. Zabrakłoby w nim na wszystko, przede wszystkim na wydatki stałe, jakie stanowią płace, w tym także nauczycieli praskich szkół, niezbędne wydatki rzeczowe, nie mówiąc już o remontach budynków komunalnych i inwestycjach. Takie propozycje w roku wyborczym nie mogły uzyskać akceptacji nawet rządzącej koalicji PO i PiS, co dobrze rozumiał będący ich emanacją zarząd dzielnicy. Dodatkowo komisja budżetu wystąpiła z projektem zwiększenia wydatków na 2006 rok o ponad 1,5 miliona złotych z przeznaczeniem na zakupy pracowni komputerowych dla praskich szkół.

Popierając projekt uchwały o negatywnej opinii w sprawie budżetu w imieniu klubu radnych SLD jego przewodnicząca Maria Tondera zadeklarowała, iż klub radnych SLD dzielnicy Praga Północ będzie lobbował na rzecz nowych zapisów w budżecie dzielnicy w klubie radnych SLD miasta Warszawy. Chciała jednocześnie uzyskać zapewnienie, iż zarząd jest w stanie zrealizować wszystkie dodatkowe zamierzenia, o które występuje, szczególnie w zakresie remontów szkół. Wywołało to konsternację oraz nerwowe reakcje burmistrza Sosnowskiego, który odpowiadał tak, by nie złożyć żadnych wiążących deklaracji. Radni koalicji PO i PiS deklaracji oddziaływania na swoich kolegów radnych miasta nie złożyli, tak jakby nie wierzyli w możliwość uzyskania korzystnych rozwiązań dla Pragi. Mimo to wszyscy radni jednogłośnie poparli projekt uchwały o negatywnej opinii wobec propozycji prezydenta Warszawy w sprawie budżetu dzielnicy Praga Północ na 2006 rok z uwagami zarządu i poprawką komisji budżetu domagającymi się w sumie kwoty o 33 miliony większej niż propozycja prezydenta Kaczyńskiego.

Informacja przewodniczącej rady o działalności komisji rady i planach pracy na II półrocze nie wzbudziła żadnych emocji. Rada ponownie ożywiła się w trakcie oświadczeń, zapytań i interpelacji, które zadawali wyłącznie radni SLD pragnąc się dowiedzieć, co dzieje się z od dawna zapowiadanymi inwestycjami, jak budowa hali sportowej przy Kowieńskiej 12/20, nadbudowa piętra w Zespole Szkół przy Jagiellońskiej 7 oraz wnioskami o środki z Unii Europejskiej na rewitalizację Pragi. Częściowych odpowiedzi udzielił burmistrz Sosnowski. Pełne, w ciągu 14 dni, mają być udzielone zainteresowanym na piśmie. Informacją o kolejnym posiedzeniu w rady, które odbędzie się 4 listopada w Bazylice na Kawęczyńskiej, a poświęcone będzie obchodom rocznicy Rzezi Pragi, przewodnicząca Jarzębska zakończyła obrady.

DCh

7152