Avetki w Castel Gandolfo
28 sierpnia na falach I. programu Polskiego Radia w dzienniku Radia Watykańskiego można było usłyszeć o znajomych AVETKACH z ust samego Ojca Św. Jana Pawła II! Tego dnia bowiem w letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo k. Rzymu odbyła się audiencja generalna, w której wzięły udział chórzystki z Płud.
Nie bez przyczyny agencje prasowe podały, że "spotkanie z rodakami było niezwykle żywiołowe". Pomimo ulewnego deszczu - jakiego we Włoszech dawno nie pamiętają - przed pałacem papieskim już o ósmej rano zebrało się blisko 1000 osób z Polski, głównie młodzieży. I choć wszyscy przemokli od stóp do głów, nikt nie narzekał. Perspektywa SPOTKANIA napawała nadzieją i ogrzewała atmosferę. Kolejną trudność stanowiło wejście na dziedziniec pałacu, gdzie miała odbyć się audiencja. Straż papieska wpuszczała pielgrzymów wąskim korytarzem, jednocześnie dokładnie sprawdzając zawartość wnoszonych plecaków i toreb. Najmłodsze AVETKI o mało nie zostały stratowane przez napierający ze wszystkich stron kilkutysięczny międzynarodowy tłum. Pierwszy cud zdarzył się już po wejściu na dziedziniec pałacu: oto tuż przed godziną 10.30 deszcz przestał padać. Drugim cudem była atmosfera audiencji i oczywiście możliwość przebywania w bardzo bliskiej odległości od papieża. Ojciec Św. tryskał humorem i energią, a pozdrawianie przybyłych grup przemieniło się w żartobliwy dialog, któremu - piszę to z nieukrywaną dumą - przewodziły AVETKI, głośno wiwatując na cześć Papieża, który białołęckiemu chórowi poświęcił najwięcej uwagi. Kiedy Ojciec Św. zapytał: "Czy to śpiewa chór parafialny AVETKI?" w odpowiedzi usłyszał oryginalną piosenkę: "Papież, tak cudowny jest, Papież! Wyższy niż szczyty najwyższych gór, głębszy niż dno najgłębszych mórz, szerszy niż świat dokoła nas! Cudowny jest!". Papież i jego świta przyjęli ją serdecznym śmiechem. Potem zabrzmiały kolejne pieśni, wśród nich ukochana przez Jana Pawła II "Barka", którą nucił razem z nami! Na kolejne zdania papieskie - "Bogu dzięki żeśmy uciekli przed deszczem" oraz "Toż więcej jak tydzień, gdy wróciłem z Polski, z Krakowa, z Kalwarii. Bóg zapłać.", AVETKI reagowały głośnym skandowaniem "Kochamy Ciebie" i "Byliśmy tam", na co Papież odpowiedział: "A, to wy jesteście z Warszawy!". Po audiencji AVETKI na gorąco dzieliły się swoimi wrażeniami ze słuchaczami Radia Watykańskiego. Marta Ferfet: "Ogromnie się ciszę, że mogłam spotkać się z papieżem pomimo mojej choroby - cukrzycy. Musiałam przezwyciężyć wiele trudności, ale się udało i jestem szczęśliwa. Tym bardziej, że nie mogłam z powodów zdrowotnych uczestniczyć z chórem w papieskiej mszy w Krakowie". Magda Chorąży: "Kiedy usłyszałam jak sam Ojciec Św. - tak ważna osoba dla całego świata i tak bardzo święta - zwraca się bezpośrednio do nas, mówi o AVETKACH, zauważa nas - łzy same cisnęły mi się do oczu. Zresztą moim koleżankom - także. Papież uczy szacunku dla każdego człowieka!" Wypowiedzi skwitował jeden z najmłodszych chórzystów 11-letni Marcin Ferfet: Najbardziej podobało mi się, że Papież miał duże poczucie humoru. Po prostu - z Papieżem jest fajnie! Dodajmy, że wszyscy chórzyści otrzymali specjalne imienne błogosławieństwa od Ojca Św. dla siebie oraz swoich rodzin. Fragmenty dialogu Papieża z AVETKAMI znajdą się na najnowszej płycie zespołu zatytułowanej "AVETKI PAPIEŻOWI", dedykowanej Ojcu Św. Janowi Pawłowi II w dowód wdzięczności za spotkania na krakowskich błoniach i w Castel Gandolfo. Materiał ujrzy światło dzienne jeszcze we wrześniu. Audiencja u Papieża była niewątpliwie najważniejszym i najbardziej doniosłym punktem sierpniowego wyjazdu AVETEK do Włoch, ale nie jedynym. 11-dniowy pobyt (21-31.08) miał zarówno charakter pielgrzymkowy (Wiedeń, Rzym, Watykan, Asyż, Wenecja), jak i rekreacyjny: 4-dniowy wypoczynek nad Morzem Adriatyckim, zwiedzanie jaskiń Macocha w Czechach, rejsy statkiem po morzu, pokazy w delfinarium, zabawa w największym włoskim wesołym miasteczku - Mirabilandii oraz w parku wodnym Atlantica. Nie zabrakło również występów w kościołach. Wyjazd odbył się dzięki wsparciu finansowemu Gminy Warszawa-Białołęka, "Caritas" diecezji warszawsko-praskiej oraz P. Jadwidze Bienias z Delikatesów "Jagoda" w Białołęce. Dodajmy, że wycieczka do Włoch stanowiła ostatni akord tegorocznych AVETKOWYCH wakacji. Wcześniej chórzyści uczestniczyli w obozie w Pomiechówku, spotkaniach "lata w mieście", Mszy św. papieskiej na krakowskich Błoniach oraz zdobyli Grand Prix na festiwalu w Nowej Wsi Wielkiej.
Bartłomiej Włodkowski
|